Bundesliga: Mija pięć lat od historycznego wyczynu Roberta Lewandowskiego. "Nie zdawałem sobie sprawy z tego, co się dzieje"
- Wciąż nie potrafię wyjaśnić, jak to się stało - tymi słowami Robert Lewandowski najczęściej wraca do meczu z VfL Wolfsburg, w którym zdobył pięć goli w dziewięć minut. We wtorek mija pięć lat od tego historycznego - nie tylko w polskim i niemieckim futbolu - wydarzenia.
- Przyznaję, że często wspominam ten dzień, bo był naprawdę fantastyczny. Jednak wciąż nie potrafię wyjaśnić, jak to się stało. To było niesamowite dziewięć minut i myślę, że nikt tego wyczynu szybko nie powtórzy - powiedział kiedyś Lewandowski w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Bayernu.
Po pierwszej połowie Bawarczycy, prowadzeni wówczas przez Josepa Guardiolę, przegrywali 0:1. Polski snajper mecz rozpoczął na ławce rezerwowych i na boisko wszedł po przerwie. Swój koncert rozpoczął w 51. minucie, a pięć goli na koncie miał dokładnie 539 sekund później.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski wraca do kadry! Jerzy Brzęczek powołał 25 zawodników
- W trakcie meczu nie zdawałem sobie sprawy z tego, co się dzieje. Byłem jak w transie, skupiony jedynie na grze. W tym okresie mieliśmy mnóstwo meczów i tak naprawdę potrzebowałem trzech miesięcy, aby dotarły do mnie wydarzenia z tego wieczoru. Dopiero w czasie przerwy świątecznej mogłem się tym naprawdę cieszyć - przyznał.
W drugą rocznicę pamiętnego spotkania Bayern ponownie zmierzył się z "Wilkami". Lewandowski także wpisał się na listę strzelców, ale ostatecznie było 2:2. W dotychczasowych 323 występach w Bundeslidze w barwach Borussii Dortmund i Bayernu Monachium polski napastnik zdobył w sumie 237 goli.
Transmisja spotkania o Superpuchar UEFA: Bayern Monachium - Sevilla FC w czwartek od godziny 20:50 w Polsacie Sport.