Asseco Resovii grozi zeszłoroczna opowieść? "To może się stać bardzo szybko"
- Jeśli będzie tam taka karuzela zmian, tak szybkie dotyki, podwójna zmiana, która na ten moment nie istnieje, to za cztery kolejki na nowo rozpocznie się zeszłoroczna opowieść co się dzieje i dlaczego - powiedział w "Prawdzie Siatki" na temat Asseco Resovii Rzeszów ekspert Polsatu Sport Wojciech Drzyzga.
Asseco Resovia Rzeszów to drużyna, która jest na świeczniku w PlusLidze. Po ogromnych kłopotach z zeszłego sezonu skład został przemeblowany, co miało na celu poprawę gry zespołu. Pierwszy mecz nie napawał jednak optymizmem. Rzeszowianie ulegli Jastrzębskiemu Węglowi aż 0:3.
- Asseco Resovia rozegrała tylko jeden mecz, po którym właściwie ciężko cokolwiek o nich powiedzieć, a już na pewno nic dobrego - powiedział Wojciech Drzyzga.
Ekspert Polsatu Sport zwrócił uwagę na sposób prowadzenia drużyny przez trenera Giulianiego. Uważa, że szkoleniowiec podejmuje bardzo pochopne decyzje, co nie wpływa dobrze na zespół. - Jeśli będzie tam taka karuzela zmian, tak szybkie dotyki, podwójna zmiana, która na ten moment nie istnieje, to za cztery kolejki na nowo rozpocznie się zeszłoroczna opowieść co się dzieje i dlaczego - ocenił.
ZOBACZ TAKŻE: "Jeśli Perrin nie dostanie wypłaty, to będzie moja wina"
- Jak zobaczyłem minę Karola Butryna zmienianego po jednym czy dwóch błędach w ataku, Nicolasa Szerszenia na ławce, to jak kontuzjowany od trzech lat Robert Taht wymienia gracza, który w zeszłym roku trzymał naprawdę niezły poziom, to wydaje mi się, że jeśli Resovia nie znajdzie szybko szóstki do grania i czegoś nie wygra, to zanim się zatrzymają, będą mieć w tabeli bilans 1:6. Skład, w którym wyszedł trener Giuliani, szczególnie jeśli chodzi o formację przyjęcia, wyglądał tak, jakby trener przyjechał we wtorek do Polski a w środę grał już mecz. To się nie trzymało kupy - skomentował Drzyzga.
Również Jerzy Mielewski nie do końca jest przekonany co do ruchów personalnych w zespole. - Trenują z Rafałem Buszkiem, a w meczu wychodzi Robert Taht, więc ja już nic tutaj nie rozumiem. Oni mogli przegrać, ale zrobili to w sposób drastyczny - powiedział komentator Polsatu Sport.
- Asseco Resovia jedze na swój pierwszy mecz i przy stanie 20:19 robi podwójną zmianę z nieogranym i niegotowym do gry na ten moment zawodnikiem. (Damian Domagała - przyp. red.) Giuliani połamie na nowo kręgosłupy Butrynowi i Szerszeniowi i za chwilę okaże się, że mamy dwóch czy trzech roztrzęsionych graczy. Znowu do klubu przylgnie etykieta, że można w nim bardzo szybko stracić pewność siebie. Na początku sezonu to słaba informacja - powiedział Drzyzga.
ZOBACZ TAKŻE: "PlusLiga jest mocniejsza od rosyjskiej Superligi"
Łukasz Kadziewicz przed sezonem postawił Asseco Resovię w roli kandydata do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Mimo porażki w pierwszym spotkaniu podtrzymuje swoje zdanie.
- Personalnie jest to bardzo mocna drużyna. Trener Giuliani jest wielkim człowiekiem, gwiazdą, która wygrywa ważne rzeczy w naszej dyscyplinie. Musi jednak nauczyć się naszej ligi. Na naszym podwórku mile widziana jest skromność - powiedział. - Na pewno rzeszowianie mają problem z przyjęciem. Jeśli Fabian ma coś pokazać, to na pewno nie biegając po boisku - dodał ekspert Polsatu Sport.
Asseco Resovia rozegrała do tej pory jedno spotkanie, ponieważ zaplanowany pierwotnie w pierwszej kolejce mecz z Treflem Gdańsk został przełożony z powodu koronawirusa w zespole z Pomorza. W następnym podejściu postarają się wywalczyć punkty w starciu z GKS Katowice.
Fragment "Prawdy Siatki" w załączonym materiale wideo. Cały odcinek do obejrzenia [TUTAJ].
Przejdź na Polsatsport.pl