Formuła 1: W Rosji Lewis Hamilton może dogonić Michaelem Schumachera

Moto
Formuła 1: W Rosji Lewis Hamilton może dogonić Michaelem Schumachera
Fot. PAP
Jeśli znów wygra Lewis Hamilton z Mercedesa, Brytyjczyk odniesie 91. zwycięstwo w karierze i zrówna się z liderem klasyfikacji wszech czasów Michaelem Schumacherem.

W niedzielę w Soczi odbędzie się wyścig o Grand Prix Rosji, 10. runda mistrzostw świata Formuły 1. Jeśli znów wygra Lewis Hamilton z Mercedesa, Brytyjczyk odniesie 91. zwycięstwo w karierze i zrówna się z liderem klasyfikacji wszech czasów Michaelem Schumacherem.

35-letni kierowca ze Stevenage konsekwentnie spycha na dalszy plan dokonania legendarnego Niemca. Ma już od niego więcej zwycięstw w kwalifikacjach (95, przy 68 Schumachera), a wygrywając w tym roku po raz ósmy na Hungaroring na Węgrzech wyrównał rekord liczby triumfów na tym samym torze. Tyle samo razy Niemiec był najlepszy na obiekcie Magny-Cours we Francji. "Trudno uwierzyć, że to prawda" - powiedział Brytyjczyk po 90. wygranym wyścigu - o GP Toskanii w minioną niedzielę.

 

Hamilton w obecnym sezonie prześcignął Schumachera także w liczbie uzyskanych miejsc na podium - 158 do 155 - oraz liczbie wyścigów, w których zdobył punkty - 222 do 221.

 

Po sześciu zwycięstwach w dotychczasowych dziewięciu rundach broniący tytułu Brytyjczyk pewnie prowadzi w klasyfikacji generalnej. Zgromadził 190 punktów, a drugi Valtteri Bottas - jego kolega z Mercedesa - ma ich 135. "Setkę" przekroczył jeszcze tylko Holender Max Verstappen z Red Bulla - 110.

 

ZOBACZ TAKŻE: Słodko-gorzki debiut Biesiekirskiego w MŚ Moto2. 

 

Przy ograniczonej z powodu pandemii koronawirusa liczbie rund w tym roku wiele wskazuje na to, że Hamilton po raz siódmy w karierze zostanie mistrzem świata. Wówczas... wyrówna rekord Schumachera. "To wielki przywilej, że znalazłem się w takiej sytuacji i mam za sobą wspaniały zespół i świetny bolid do dyspozycji w każdy weekend. Zawsze będę wdzięczny tym ludziom, którzy tak ciężko pracują. Jestem tylko ogniwem tego łańcucha. Ale na pewno nigdy nie sądziłem, że tyle osiągnę" - przyznał Hamilton.

 

Można zastanawiać się, czy Brytyjczyk odbierze Schumacherowi status najwybitniejszego kierowcy F1 w historii, choć przeciwny takim porównaniom jest brat Niemca - Ralf Schumacher. "Czasem ludzie mnie pytają - a szczególnie teraz, kiedy Hamilton pobija tyle rekordów mojego brata - czy jest najlepszym kierowcą wszech czasów. Moim zdaniem jest zdecydowanie najlepszym kierowcą swojej ery. Tak samo jak Michael" - ocenił również były kierowca Formuły 1 na antenie niemieckiego kanału telewizyjnego Sky Sports.

 

ZOBACZ TAKŻE: 24h Le Mans: Trzecia z rzędu wygrana Toyoty. 

 

"Trudno ich porównywać, bo na wyniki wpływa wiele czynników. Lewis, obok wielkiego talentu, ma też znakomity bolid. Najbardziej imponuje mi u niego to, że nie popełnia błędów. Trzeba przyznać, że jest najlepszy, z dużą przewagą, w obecnych czasach" - dodał.

 

Hamilton zna smak zwycięstwa w Soczi jak nikt inny, ponieważ zwyciężył tam cztery razy od 2014 roku, kiedy odbyła się inauguracyjna edycja. W latach 2016 i 2017 pokonali go, odpowiednio, Niemiec Nico Rosberg i Bottas, którzy także bronili barw Mercedesa. Wiele wskazuje na to, że dominacja tego teamu w Rosji nie zostanie w tym roku przerwana.

PAP, seb
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie