Marek Magiera: Niech żyje młodzież!

Siatkówka
Marek Magiera: Niech żyje młodzież!
fot. Polsat Sport
Wychowanek Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla pojawił się na boisku w miejsce Jakuba Popiwczaka.

O tym, że wcześniej czy później koronawirus „przystąpi” do rozgrywek PlusLigi, wiedzieliśmy praktycznie ze stuprocentową pewnością równo z pierwszą piłką nowego sezonu. Pytanie brzmiało jedynie - gdzie i kiedy zaatakuje?

Okazało się, że atak nastąpił w Suwałkach tuż przed rozpoczęciem minionego weekendu. Na razie dwa mecze z udziałem Ślepska Malow zostały odwołane i odbędą się w innym terminie. To samo spotkało w niedzielę Vervę Warszawa Orlen Paliwa. No cóż, zdrowia i jak najszybszego powrotu do treningów!

 

Dzisiaj więcej będzie o innym wydarzeniu minionego tygodnia. Klub Sportowy Jastrzębski Węgiel rozpoczął eliminacje do gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W turnieju organizowanym w Jastrzębiu-Zdroju na początek wygrał dwa mecze bez straty seta pokonując kolejno drużyny z Mińska i Apeldoorn. To jednak żaden wyczyn, bo Jastrzębski Węgiel był faworytem tej rywalizacji i spisał się jak na faworyta przystało.


Wydarzeniem tej drugiej konfrontacji był występ na boisku Maksymiliana Graniecznego, który 27 lipca tego roku skończył... 15 lat. Wychowanek Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla pojawił się na boisku w miejsce Jakuba Popiwczaka w końcówkach drugiego i trzeciego seta. Za pierwszym razem piłki nie dotknął, ale za drugim razem już tak - i to bardzo dobrze - co zostało przyjęte gromkimi brawami przez kibiców oraz owacją na stojąco przez kolegów z młodzieżowych sekcji jastrzębskiego klubu, którzy na każdym spotkaniu w jednym z wydzielonych sektorów towarzyszą starszym kolegom z dorosłej drużyny.

 

 

Zobacz także: Liga Mistrzów siatkarzy: Jastrzębski Węgiel z awansem. 15-latek na parkiecie!


Nie wiem czy Granieczny to najmłodszy uczestnik rozgrywek siatkarskiej Ligi Mistrzów, ale prawdopodobieństwo, że to prawda jest stosunkowo duże. Podobnie zresztą jak fakt, że jedynym młodszym od niego siatkarzem w ogóle w rozgrywkach międzynarodowych był w historii dyscypliny obecny reprezentant Polski Wilfredo Leon, który w dorosłej reprezentacji Kuby zadebiutował mając 14 lat z małym haczykiem.


W portalach społecznościowych przeczytałem, ze zestawienie Graniecznego z Leonem trochę do siebie nie pasuje, bo Leon już wtedy był wyróżniającym się przyjmującym na świecie, a Granieczny to przecież libero, więc - uwaga - jest mu łatwiej. Osobiście nie wiem na czym ta łatwość miałaby polegać, skoro grając na libero trzeba stawać do przyjęcia serwisów, ot choćby takich graczy jak Leon, a ten - jak pamiętamy - mając piętnaście, czy szesnaście lat potrafił przyłożyć z prędkością 120 kilometrów, albo i więcej, i co najważniejsze z dużą powtarzalnością i regularnością.


Na razie dla młodego Maksa gratulacje z okazji debiutu. Dzisiaj nikt nie wie jakim będzie zawodnikiem za kilka lat, ale byłoby sympatycznie gdyby poszedł śladami swojego starszego kolegi, którego zmienił na boisku - wspomnianego Jakuba Popiwczaka, który też jest absolwentem Akademii Talentów i który też jako nastolatek (16 lat i pół roku) zadebiutował w dorosłej drużynie Jastrzębskiego Węgla. Na razie największym zmartwieniem Maksymiliana może być fakt, że Jakub jest w znakomitej formie, w lidze gra już osiem lat, jest reprezentantem Polski, a grając w kadrze zdobył rok temu srebrny medal na Pucharze Świata w Japonii i wywalczył brąz w Lidze Narodów podczas pamiętnego turnieju w Chicago. I teraz najważniejsze - ma dopiero 24 lata, co oznacza, że na tym poziomie co teraz może grać jeszcze z... 15 lat, czyli tyle, ile w tym roku skończył Maksymilian.


Zapowiadając tegoroczne rozgrywki PlusLigi pisaliśmy, że zespół Jastrzębskiego Węgla jest bardzo ciekawie zbilansowany, a w jego kadrze znalazło się miejsce dla młodzieży - Michała Gierżota i Patryka Cichosz-Dzygi. Ten drugi zresztą już zaliczył swój debiut. Teraz czas na Gierżota po powrocie z mistrzostw Europy juniorów, a później na kolejnych wychowanków Akademii Talentów.

Marek Magiera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie