Trenerzy Błachowicza: Jan dopiero w to uwierzył, że potrafi nokautować
Trenerzy Jana Błachowicza - Robert Jocz i Robert Złotkowski opowiedzieli o swoich odczuciach po walce Polaka, który pokonał na gali UFC 253 Dominicka Reyesa i zdobył pas mistrzowski kategorii półciężkiej.
W którym momencie trener uwierzył, że Jan ma Dominicka jak „na widelcu”.
Robert Jocz: Wierzyłem cały czas w wygraną, ale jak poszedł cios na nos to wiedziałem, że walka jest nasza.
Był taki moment w pierwszej rundzie, gdzie Dominick Reyes po jednym z zadanych ciosów cofnął się i wydawało się, że boi się kontrataków Jana.
RJ: Czy to był przełom? Nie wiem. Moim zdaniem kopnięcia w korpus i cios w nos, to go złamało.
Czy Jan Błachowicz to jeden z najmocniej bijących zawodników UFC?
Robert Złotkowski: Ciężko jest powiedzieć, który z zawodników UFC bije najmocniej. Janek bije bardzo mocno, ma z czego uderzyć. Jak widać jego walki kończą się przed czasem i to jest najważniejsze.
ZOBACZ TAKŻE: Mariusz Pudzianowskiego zareagowali na wygraną Jana Błachowicza? (WIDEO)
Spodziewaliśmy się niskich kopnięć w tym pojedynku, a zdecydowały kopnięcia na korpus.
RJ: Byliśmy przygotowani na niskie kopnięcia Dominicka, Jan miał je blokować i unikał tego skutecznie.
Na czym polega siła Jana Błachowicza?
RJ: Dorósł do tego, co zrobił wczoraj. Jest lepszy niż kiedykolwiek.
RZ: Z walki na walkę dojrzewał i się rozwijał. Każda walka go utwierdzała w tym, że dąży do celu, jakim jest osiągnięcie mistrzostwa świata w UFC.
Chcielibyśmy zobaczyć pojedynek z Jonem Jonesem. Jak trenerzy rozkładaliby szanse w takim starciu?
RJ: Widzieliśmy starcie Dominicka Reyesa z Jonem Jonesem, możemy sobie wyobrazić, co by mogło być.
RZ: Na razie Jona Jonesa nie ma.
RJ: Dajmy odpocząć Jankowi, on musi zebrać myśli.
RJ: Cały team potrzebuje spokoju przez tydzień lub dwa. Teraz cieszmy się ze zwycięstwa.
ZOBACZ TAKŻE: Jan Błachowicz po powrocie do Polski: Wzruszyłem się, gdy zobaczyłem tylu kibiców
Kopnięcia lewą nogą to był plan? Dużo takich kopnięć trenowaliście.
RJ: Oczywiście, to był plan. Nie jest tajemnicą, że Janek kopie bardzo dobrze lewą nogą i tego używał. Dominick nie docenił siły tych kopnięć, przyjął i na pewno był zraniony.
Janek powiedział podczas jednej z konferencji, że jedyne czego się spodziewa po Dominicku, to że większą presje będzie wywierał. W walce to Janek szedł do przodu. To chyba był błąd Reyesa, bo tu miał szansę w tym pojedynku.
RJ: Był przygotowany plan B, więc jeśli byłaby presja z jego strony, to wyszlibyśmy bez szkód.
RZ: Walczy się tak, jak pozwoli przeciwnik.
Co ten pas dla Was znaczy?
RJ: Spełnienie i pewność, że robimy to dobrze. To jest coś na co pracowaliśmy przez długi czas.
RZ: Każdy trener chce mieć zawodnika, który zdobywa mistrzostwo świata. Cieszymy się bardzo, to jest też nasz sukces.
Janek zapytany o walkę z Santosem mówi, że już wie jak walczyć, aby wygrać.
RJ: Santos pierw musi wygrać swoją walkę z Teixeirą. To będzie trudne, bo Teixeira złapał drugą młodość.
Jak to się stało, że z zawodnika, który wcześniej wygrywał walki przez decyzje, teraz stał się zawodnikiem, który wszystkich nokautuje?
RJ: Cały czas mógł nokautować, ale teraz dopiero w to uwierzył.
Przejdź na Polsatsport.pl