Piotr Poniedziałek przed debiutem w FEN: Postaram się skończyć walkę przed czasem
- Ten debiut będzie dla mnie szansą na pokazanie się na dużej gali. Cieszę się bardzo. Liczę na to, że dużo osób z Katowic przyjedzie mnie wspierać - mówił przed galą FEN 30 Piotr Poniedziałek.
Pierwotnie rywalem zawodnika z Katowic w debiucie miał być Oskar Somerfeld. "Uniwersalny Żołnierz" nabawił się jednak kontuzji, która wykluczyła go ze starcia. Organizacji FEN udało się znaleźć zastępstwo w postaci Oktawiana Olejniczaka i to on będzie przeciwnikiem Poniedziałka podczas sobotniej gali. Walka odbędzie się w catchweighcie to 80 kilogramów.
- Przygotowywałem się pod Oskara, ale potem wskoczył Oktawian. Z tego powodu była zmiana kategorii wagowej. Pierwszy raz nie muszę zbijać aż tylu kilogramów - tłumaczył nowy nabytek FEN.
Poniedziałek zdradził również kulisy podpisania kontraktu z FEN oraz jeden z istotnych warunków umowy.
- Miałem się bić w kwietniu, ale przez pandemię gala się nie odbyła. Później około wakacji były jakieś propozycje. Z FEN dogadywaliśmy kontrakt 10 dni. Mam otwarty kontrakt, co oznacza, że mogę walczyć w organizacjach za granicą - wyjawił.
Rywal Poniedziałka ma za sobą występy w kilku znaczących organizacjach, a zatem presja walki w FEN-ie nie powinna zrobić na nim wrażenia.
- Tak, walczył w Bellator, Brave czy BAMMA. Ta gala raczej go nie sparaliżuje - zaznaczył Poniedziałek.
ZOBACZ TAKŻE: Izabela Badurek przed FEN 30: Mam nadzieję, że po tej walce dostanę rewanż z Lubońską
Walką wieczoru sobotniej gali będzie starcie Roberta Bryczka z Virgiliu Frasineacem. Stawką pojedynku będzie mistrzowski pas FEN w kategorii półśredniej. Poniedziałek nie ukrywa, że w przyszłości chciałby powalczyć o ten tytuł.
- Zawsze mierzę najwyżej. Chciałbym przeplatać walki na gali FEN z walkami za granicą. Mam nadzieję, że będę się piął, by walczyć o najwyższe laury - dodał.
Ponadto zawodnik z Katowic zdradził, w jaki sposób zamierza zakończyć najbliższą walkę
- Trenujemy przekrojowo. Najlepiej czuję się w stójce, lubię nokautować. Postaram się skończyć walkę przed czasem.
Całość w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl