COVID-19 znów krzyżuje plany Trefla Gdańsk
Działacze, siatkarze i kibice Trefla Gdańsk znów mają kłopoty przez pandemię koronawirusa. Klub z Trójmiasta był pierwszym z PlusLigi zaatakowanym przez COVID-19. Na szczęście tym razem nikt nie jest chory.
Tym razem chodzi o fakt znalezienia się Sopotu w tzw. strefie czerwonej. Jednym z ograniczeń w takiej strefie jest rozgrywanie meczów przy pustych trybunach. I tak właśnie będzie w sobotę podczas hitowo zapowiadającego się spotkania Trefla Gdańsk z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
Kędzierzynianie są liderem tabeli PlusLigi, Trefl zajmuje trzecie miejsce. Obie drużyny jeszcze nie przegrały. ZAKSA pokonała w poniedziałek 3:1 Jastrzębski Węgiel, a Trefl 3:2 MKS Będzin. Zapewne starcie tych dwóch drużyn, mimo epidemii, wzbudziłoby spore zainteresowanie kibiców. Niestety, jak informuje gdański klub będzie je można obejrzeć wyłącznie w Polsacie Sport - początek sobotniej transmisji o godz. 20.30.
Jak informują działacze Trefla: "Wszystkie zakupione bilety będą ważne na jeden inny mecz kategorii TOP, a także Kibice mogą wystąpić o zwrot środków".
Dlaczego klub, który ma w nazwie Gdańsk, musi stosować się do zaleceń dla miast i powiatów ze "strefy czerwonej", a w takiej znalazł się Sopot?
Przypomnijmy, że pod koniec lipca w zespole Trefla Gdańsk wykryto pierwszy przypadek koronawirusa w PlusLidze. Potem ruszyła prawdziwa lawina. Niemal wszyscy siatkarze lądowali na kwarantannie. Nie wszyscy przeszli zakażenie lekko. Gdańszczanie nie mogli wziąć udziału w plażowym PreZero Grand Prix. Długo nie mogli trenować w komplecie. Władze PlusLigi oraz zespołu z Rzeszowa zgodziły się nawet na przełożenie meczu pierwszej kolejki, w którym Trefl miał zagrać na wyjeździe z Asseco Resovią.
Bez publiczności odbędzie się też niedzielny mecz koszykarzy w Ergo Arenie. Trefl Spot o godz. 17.30 będzie podejmował Pszółkę Start Lublin. Powód oczywiście ten sam - "strefa czerwona".
TRANSMISJA Z MECZU TREFL GDAŃSK - GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN KOŹLE W SOBOTĘ OD GODZ. 20.30 W POLSACIE SPORT