"Kandydat do buma roku". Zoltan Csala porównany do Laszlo Fekete (WIDEO)
Kacper Meyna (5-0, 2 KO) pokonał Zoltana Csalę (12-23, 10 KO) podczas gali Kaszubski Gryf Pomorski Rocky Boxing Night w Wielkim Klinczu. Komentujący tę galę Andrzej Kostyra przyznał, że jego zdaniem Węgier jest "kandydatem do buma roku", jeśli chodzi o najsłabszych pięściarzy, którzy pojawili się w tym roku na polskich ringach.
Meyna od początku miał sporą przewagę i doprowadził do tego, że jego rywal był kilkukrotnie liczony już w premierowym starciu. Podobny przebieg miały druga i trzecia runda, w której walka dobiegła końca. Meyna po raz kolejny posłał rywala na deski i sędzia przerwał pojedynek, ogłaszając triumf Polaka przez techniczny nokaut.
ZOBACZ TAKŻE: Kamil Sokołowski - Patryk Kowoll. Skrót walki (WIDEO)
Komentujący tę galę Andrzej Kostyra stwierdził, że jego zdaniem 43-letni Węgier jest "kandydatem do buma roku". Dziennikarz porównał Csalę do słynnego Laszlo Fekete, którego polscy kibice pamiętają z pojedynku z Sergiejem Werwejko. Mimo wszystko Csala nie dał się znokautować w pierwszej rundzie i wytrzymał kilka minut walki.
Przejdź na Polsatsport.pl