Jeden Muzaj to za mało. Ural Ufa przegrał z Dinamo Moskwa
Zespół Macieja Muzaja Ural Ufa przegrał 0:3 z Dinamo Moskwa w meczu 2. kolejki rosyjskiej Superligi. Jak wyjaśnił klub, jednym z powodów porażki była absencja kilku kluczowych zawodników na boisku.
"Kilku siatkarzom głównego składu nie udało się dotrzeć na miejsce z powodów medycznych" - czytamy w komunikacie w mediach społecznościowych.
Mecz trwał krótko. Już od pierwszej partii goście zaznaczyli swoją przewagę, odskakując na cztery punkty i do końca seta trzymając przeciwników na dystans. Przy wyniku 21:17 na zagrywkę wszedł Jarosław Podlesnych. Dinamo zdobyło kolejne cztery punkty z rzędu, zamykając w ten sposób tę odsłonę.
Zobacz także: Kolejna wygrana Sir Safety Perugia. Leon znowu najlepszy
Niezwykle podobnie wyglądały dwie kolejne partie. Zawodnicy z Moskwy nie pozwolili zbliżyć się ekipie Muzaja, pewnie wygrywając spotkanie w trzech setach (17:25, 19:25, 17:25).
W drużynie gospodarzy najlepiej punktującym siatkarzem był Cwetan Sokołow (19). W Uralu Ufa - Muzaj, który zdobył tylko cztery oczka mniej (15).
W przeciwieństwie do ekipy polskiego atakującego, dużo lepiej zaprezentował się klub Bartosza Bednorza Zenit Kazań. W meczu 2. kolejki pokonał 3:2 Lokomotiw Nowosybirsk, zdobywając w ten sposób Superpuchar kraju. Bednorz był niekwestionowanym liderem zwycięskiej ekipy. Poza ośmioma asami serwisowymi, pochwalił się czternastoma atakami i pięcioma skutecznymi blokami.
Ural Ufa - Dinamo Moskwa 0:3 (17:25, 19:25, 17:25)
Przejdź na Polsatsport.pl