Liege-Bastogne-Liege: Mistrz olimpijski w szpitalu, mistrz świata jak gapa
Lider worldtourowej ekipy CCC Team, Belg Greg van Avermaet doznał licznych obrażeń w kraksie na trasie niedzielnego wyścigu Liege-Bastogne-Liege. Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro prawdopodobnie przedwcześnie zakończy sezon. Wypadkowi uległ 100 kilometrów przed metą, na której doszło do niecodziennego zdarzenia. Ze zwycięstwa zbyt wcześnie zaczął cieszyć się mistrz świata Julian Alaphilippe, którego o centymetry wyprzedził Słoweniec Primoz Roglic. Później na Francuza nałożono jeszcze karę.
Alaphilippe, po raz pierwszy startujący w tęczowej koszulce wywalczonej przed tygodniem w MŚ w Imoli, najszybciej finiszował z pięcioosobowej czołówki. Tuż przed metą przestał mocniej naciskać na pedały i w geście triumfu podniósł ręce. Roglic zareagował błyskawicznie i rzutem roweru wyprzedził Francuza, który potem został dodatkowo ukarany za zmianę toru jazdy na finiszu. Miał tym przeszkodzić Marcowi Hirschiemu. Szwajcar ostatecznie awansował na drugą pozycję, a na trzecią - kolejny Słoweniec Tadej Pogacar, zwycięzca tegorocznego Tour de France. Dziesiąte miejsce zajął Michał Kwiatkowski.
Kwiatkowski stracił kontakt z czołówką na ostatnich kilometrach i do mety dojechał w drugiej grupie, ze stratą 14 sekund. Polak, który w wywiadach często wspominał, że zwycięstwo w Liege jest jego sportowym marzeniem, startował w niedzielę jako lider brytyjskiej ekipy Ineos Grenadiers, a wśród pomocników miał samego Chrisa Froome'a, czterokrotnego triumfatora Tour de France. Brytyjczyk pożegna się z drużyną prowadzoną przez Dave'a Brailsforda za kilka tygodni w wyścigu Vuelta a Espana. Od nowego sezonu będzie zawodnikiem grupy Israel Start-Up Nation.
ZOBACZ TAKŻE: Diego Ulissi wygrał drugi etap Giro d'Italia
30-letni Roglic po raz pierwszy wygrał klasyk tej rangi, co może być dla niego pocieszeniem po zakończonym przed dwoma tygodniami Tour de France. W "Wielkiej Pętli" długo prowadził, a koszulkę lidera oddał Pogacarowi na przedostatnim etapie i w Paryżu stanął tylko na drugim stopniu podium.
- To nieprawdopodobne, że dziś wygrałem. Nigdy nie wolno przestać wierzyć. Decydowały centymetry. W końcu udało mi się coś wygrać, nie? - cieszył się Roglic.
W zupełnie innym nastroju jest Belg van Avermaet. Jak poinformowała grupa CCC w wieczornym komunikacie, mistrz olimpijski doznał urazu braku i ma złamane trzy żebra. Odniósł też inne obrażenia.
NEWS: @GregVanAvermaet sustains torn ligament and multiple fractures in his @LiegeBastogneL crash.
— CCC Team (@CCCProTeam) October 4, 2020
Join us in wishing Greg a good and speedy recovery 👇 and read the full 📝 for more 👉 https://t.co/4WcDa7CQ8F#RideForMore #LBL pic.twitter.com/5C6TYsb8m2
- Badanie rentgenowskie wykonane w Centre Hospitalier Universitaire du Sart-Tilman w Liege ujawniły, że u Grega doszło do oddzielenia stawu barkowo-obojczykowego, a także trzech złamanych żeber, małej odmy opłucnowej i małego złamania pierwszego wyrostka poprzecznego kręgu piersiowego. Na szczęście nie doznał wstrząsu mózgu - uściślił lekarz ekipy Piotr Kosielski.
Liege-Bastogne-Liege jest najstarszym z klasyków, organizowanym od 1892 roku, jednym z pięciu tzw. monumentów. Wyścig przeniesiono z kwietnia na październik z powodu pandemii koronawirusa.
Wyniki Liege-Bastogne-Liege (257 km):
1. Primoz Roglic (Słowenia/Jumbo-Visma) - 6:32.02
2. Marc Hirschi (Szwajcaria/Sunweb)
3. Tadej Pogacar (Słowenia/UAE Team Emirates)
4. Matej Mohoric (Słowenia/Bahrain-McLaren)
5. Julian Alaphilippe (Francja/Deceuninck-Quick Step) ten sam czas
6. Mathieu van der Poel (Holandia/Alpecin-Fenix) 14 s
7. Michael Woods (Kanada/EF Pro Cycling)
8. Tiesj Benoot (Belgia/Sunweb)
9. Warren Barguil (Francja/Arkea-Samsic)
10. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) ten sam czas
...
75. Łukasz Owsian (Polska/CCC) 5.59
106. Michał Gołaś (Polska/Ineos Grenadiers) 13.08
