Damian Stasiak: Mam już dość ładnych porażek. Czas na zwycięstwa
Damian Stasiak (11-7, 1 KO, 8 SUB) zmierzy się z Patrykiem Surdynem (5-0, 1 KO, 2 SUB) podczas gali KSW 55 w Łodzi. 30-letni zawodnik po czterech porażkach z rzędu będzie chciał się przełamać. Czy to mu się uda? - Mam już dość ładnych porażek. Czas na zwycięstwa. Będę robił, wszystko co w mojej mocy, aby zwyciężyć w najbliższej walce - przyznał.
Igor Marczak: Z ostatnich pięciu walk przegrałeś cztery. Jeśli jednak spojrzymy na to z drugiej strony to miałeś jedną walkę o pas KSW oraz trzy zakończone porażkami w UFC. Jak się czujesz w tej rzeczywistości?
Damian Stasiak: Na pewno chciałbym tę rzeczywistość zmienić. Mam już dość ładnych porażek. Czas na zwycięstwa. Będę robił, wszystko co w mojej mocy, aby zwyciężyć w najbliższej walce.
Miałeś walczyć z Sebastianem Przybyszem. Dlaczego do niej nie doszło?
Tak naprawdę nie doszło do walki, ponieważ włodarze KSW przeobrazili swoje plany. Zarówno Przybyszowi jak i mi zmienili przeciwnika. Stwierdzili, że nasza walka w tym momencie zostanie przesunięta na inny termin. To jedyny powód.
Patryk Surdyn to młody zawodnik. Co możesz więcej o nim powiedzieć?
W sumie tyle samo mogę powiedzieć. Wiem, że to młody zawodnik, którego rekord to 5-0. Ma za sobą dużo amatorskich walk. To przykład wszechstronnego zawodnika, który rozpoczyna swoją przygodę w MMA. Potrafi walczyć w parterze, a także nieźle radzi sobie w zapasach. Jeśli chodzi o stójkę - to w tym elemencie doświadczenie jest po mojej stronie. Na pewno ta walka będzie ciekawa dla kibiców.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.