Khalidov: Przed walką wiedziałem, że będę tym Mamedem, którym byłem kiedyś
- Walczę teraz z innym nastawieniem - mówił po gali KSW 55 Mamed Khalidov, który efektownie znokautował Scotta Askhama i został mistrzem federacji KSW w wadze średniej.
Łukasz Jurkowski: Takiego scenariusza na ten pojedynek nie spodziewał się nikt. Spodziewałeś się, że ta walka może skończyć się tak efektownie?
Mamed Khalidov: Czy tak się skończy, nie wiedziałem. Byłem mocno zmotywowany. Przez te wszystkie moje poprzednie walki nie byłem sobą. Po operacji w 2015 roku walczyłem na pół gwizdka. Dziś wyszedłem z inną głową i powiedziałem, że będę tym Mamedem, którym byłem kiedyś.
ZOBACZ TAKŻE: KSW 55: Efektowna wygrana Michała Materli! Rozbił rywala przed czasem! (WIDEO)
To był Mamed, którego znamy z najlepszych lat. Czy to będzie nowe otwarcie w twojej karierze?
Poczekajmy, zobaczymy co będzie się działo. Mam inne nastawienie teraz. Dziękuję Bogu i sztabowi. Zrobiliśmy to. To było wspólne zwycięstwo. Po ostatniej walce schodziłem i powiedziałem, że jestem szczęśliwym człowiekiem, bo mam was. I to zwycięstwo jest dla was.
Jest 1:1. Anglik na pewno będzie chciał wziąć rewanż. Jesteś gotowy?
W każdej chwili.
Przejdź na Polsatsport.pl