Wichniarek: Co wiemy po ostatnich meczach o kadrze Brzęczka?

Piłka nożna
Wichniarek: Co wiemy po ostatnich meczach o kadrze Brzęczka?
Fot. Cyfra Sport
Co wiemy po ostatnich meczach o kadrze Brzęczka?

Mecze z Finlandią, Włochami oraz Bośnią i Hercegowiną to była dla drużyny Jerzego Brzęczka matura. Egzamin magisterski dopiero przed nią – będą nim listopadowe starcia z Ukrainą, Włochami i Holandią – uważa były napastnik reprezentacji Polski Artur Wichniarek. Za co ekspert Polsatu Sport chwali, a przed czym przestrzega Biało-Czerwonych?

Największy plus tych trzech meczów i zgrupowania to zdrowa konkurencja, jaka rodzi się w naszej drużynie narodowej. Poza Lewandowskim i Glikiem, których pozycja jest niepodważalna, nie ma w tej chwili zawodnika, który może być w 100% pewny miejsca w wyjściowej 11-tce. Najlepszym przykładem jest Grzegorz Krychowiak.

 

„Krycha” to zawodnik wciąż kadrze potrzebny, ale musi być w doskonałej formie fizycznej, by wyjść na boisko i zagrać tak, jak w czasach gdy wybierano go na najlepszego zawodnika ligi rosyjskiej. Po ostatnich meczach zrodziła się dla niego alternatywa. I to nie jedna. Piłka nożna to jest taki sport, w którym nie ma praktycznie szans, by cały czas być w najwyższej formie. Tylko nieliczni są na topie przez kilkanaście sezonów. Pozostałych prędzej czy później dopada kryzys. Taki dopadł teraz Krychowiaka i on już wie, że jeśli chce wrócić do pierwszej drużyny musi ciężko zasuwać.

 

Bohater meczu z Bośnią – Mateusz Klich będzie bardzo poważną konkurencją dla Piotra Zielińskiego, co też bardzo dobrze wpłynie na całą drużynę.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana trenera reprezentacji Słowacji 

 

Trener Brzęczek ma teraz wybór. Dobrym przykładem jest nie tylko sytuacja Krychowiaka. Szymański to kolejne nazwisko. Dziś jest jednym z sześciu-siedmiu zawodników pretendujących do gry w linii środkowej, a jeszcze jesienią 2019 był objawieniem, podobnym do tego, jakim teraz jest Moder.

 

Przy okazji tego ostatniego, warto przygotować się na to, że młodzi piłkarze będą mieli spadki formy. Moder, który zaliczył świetny mecz przeciw Włochom, nie zagrał z Bośnią i na pewno będzie chciał się pokazać w kolejnych meczach.

 

Na pewno w grze kadry podobała mi się gra wysokim i średnim pressingiem oraz też spokojna próba wyprowadzania piłki przez bramkarza i obrońców, a nie wybijanie jej na oślep do osamotnionego napastnika, jak to miało miejsce w meczu z Holandią.

 

Czy mamy już drużynę na walkę z Włochami, czy Holandią? Wiele będzie zależało od tego, jak mocni mentalnie będą nasi piłkarze. Bo to nie prawda, że oni są dużo słabsi piłkarsko. Mecz z Bośnią pokazał, że potrafimy grać technicznie, że zawodnicy mają spory potencjał. Wrzutka Klicha do Lewandowskiego, czy Lewandowskiego do Linettego to dwa z wielu przykładów. Druga bramka strzelona głową przez Linettego to był również wspaniały pokaz zespołowej gry naszej drużyny. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Czesław Michniewicz: Wszyscy piłkarze Legii grali ostatnio poniżej możliwości

 

Teraz polscy piłkarze muszą uwierzyć, że stać ich na walkę z takimi ekipami jak Włochy. Italia na każdy zespół na świecie wychodzi w przekonaniu, że jest w stanie wygrać. A czy tam są naprawdę aż tak dobrzy piłkarze? Mam wątpliwości.

 

Mam też wrażenie, że przełamywać zaczyna się trener Brzęczek. Wreszcie przestał bać się ryzyka, stawia konsekwentnie na młodych piłkarzy, w starciu z Bośnią i Hercegowiną – wszyscy zawodnicy grali wreszcie na swoich pozycjach, tych samych, na których występują w klubach. To daje nadzieję na przyszłość. Ale wciąż nie jest to pewność.

 

Pamiętajmy chociażby, co działo się przez pierwsze piętnaście minut meczu z Bośnią. Rywale długo utrzymywali się przy piłce, mieli swoją okazję. Dopiero czerwona kartka, moim zdaniem w pełni zasłużona, sprawiła, że przejęliśmy inicjatywę. Również z Włochami już w pierwszych minutach mogliśmy przegrywać, gdyby Chiesa trafił z pięciu metrów. Początki spotkania to jedyny mankament październikowych meczów.

 

Prawdziwy test, co jest warta ta drużyna, jaki ma potencjał, przyjdzie w listopadzie. Mecz z Ukrainą, która właśnie pokonała Hiszpanię, potem z Włochami na wyjeździe i na koniec starcie u siebie z Holandią, to będzie wyzwanie. Teraz mieliśmy maturę, w listopadzie będziemy bronili dyplomu magisterskiego.

Artur Wichniarek, B.
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie