Fortuna 1 Liga: W Łęcznej bez bramek. Górnik zremisował z Widzewem
Mateusz Michalski po meczu Górnik Łęczna-Widzew Łódź
Maciej Gostomski po meczu Górnik Łęczna-Widzew Łódź
Fortuna 1 Liga: Górnik Łęczna - Widzew Łódź 0:0. Skrót meczu
Górnik Łęczna zremisował z Widzewem Łódź 0:0 w meczu 9. kolejki Fortuna 1 Ligi. Dominacja łódzkiego zespołu w posiadaniu piłki nie przełożyła się na wynik spotkania, a Widzewowi nie pomogła nawet gra w przewadze jednego zawodnika. Czerwoną kartką w końcówce spotkania ukarany został Serhij Krykun za niesportowe zachowanie za linią boiska.
W sobotę w Łęcznej spotkanie 9. kolejki Fortuna 1 Ligi rozegrały drużyny Górnika Łęczna i Widzew Łódź. Oba zespoły przystępowały do tegorocznych rozgrywek z pozycji beniaminka, więc sobotnie starcie mogło zweryfikować ich formę w bezpośrednim pojedynku. Łódzki zespół musiał wystąpić bez swojego lidera Marcina Robaka, który pauzuje z powodu przeziębienia, a jego brak widać było szczególnie w ofensywnych poczynaniach Widzewa.
ZOBACZ TAKŻE: Wygrane Bruk-Bet Termaliki oraz GKS-u Tychy. Remisy w Legnicy i Opolu
Od początku meczu większą aktywność na połowie przeciwnika prezentował Widzew. Podopieczni Enkeleida Dobiego dobiegali do pola karnego Górnika, ale nie mieli żadnej klarownej okazji. Z kolei zespół z Łęcznej pierwsze dłuższe posiadanie piłki objął dopiero w 15. minucie, ale do bramki Miłosza Mleczki się nie zbliżył. Poważne zagrożenie dla bramki Widzewa pojawiło się nie z akcji, ale z rzutu rożnego. Po udanym dośrodkowaniu głową strzelał Midzierski, a piłkę z trudem wybronił Mleczko. Na tej akcji się jednak skończyło. Widzew ciągle utrzymywał przewagę w posiadaniu piłki, ale z ofensywnych akcji łódzkiego zespołu nie wynikało nic konkretnego. Sędzia zakończył pierwszą połowę i żadna z drużyn nie mogła zaliczyć tej partii do udanych.
ZOBACZ TAKŻE. Trener Chrobrego po wysokiej porażce: To była bolesna lekcja
Druga połowa miała dać nadzieję na ciekawszy przebieg spotkania beniaminków. Raz po raz strzałów z dystansu próbował Fundambu, ale te ataki nie zaskakiwały już nikogo, a na pewno nie broniącego bramki gospodarzy Macieja Gostomskiego. Doświadczony bramkarz z łatwością łapał piłkę po strzałach łódzkich piłkarzy. W 61. minucie swoją szansę miał Bartosz Śpiączka, ale podobnie jak wszyscy zawodnicy w tym meczu miał problem z czystym uderzeniem piłki. Trzy minuty później z rzutu wolnego mógł skorzystać Mateusz Możdżeń, ale uderzył piłkę w mur. Widzewowi udało się stworzyć jeszcze jedną akcję, w której byli już praktycznie między słupkami bramki Gostomskiego, ale futbolówka ostatecznie nie znalazła swojego miejsca w siatce. Oblicze spotkania mogła odmienić czerwona kartka dla Serhija Krikuna, ale stało się coś zupełnie odmiennego. Mimo gry w "10" przy bramce przeciwników częściej odnajdywali się piłkarze Górnika, a strzał na bramkę Mleczki oddał Śpiączka. Wynik spotkania się nie zmienił, a najlepszym podsumowaniem meczu jest jego ostatnia akcja. Widzew wykonywał rzut wolny pod polem karnym Górnika, ale zamiast wrzucić piłkę pod bramkę Gostomskiego piłkarze łódzkiej drużyny wymienili między sobą kilka podań. Sędzia odgwizdał koniec spotkania i chyba nikt nie mógł być zadowolony z takiego wyniku.
Górnik Łęczna - Widzew Łódź 0:0
Górnik: Maciej Gostomski - Paweł Sasin, Paweł Baranowski, Tomasz Midzierski, Leândro - Karol Struski, Adrian Cierpka, Marcin Stromecki (66' Bartłomiej Kalinkowski), Paweł Wojciechowski (66' Przemysław Banaszak), Serhij Krykun - Bartosz Śpiączka.
Widzew: Miłosz Mleczko - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński - Michael Ameyaw, Mateusz Możdżeń, Patryk Mucha, Merveille Fundambu (83' Henrik Ojamaa), Dominik Kun (80' Daniel Mąka) - Mateusz Michalski.
Żółta kartka - Górnik Łęczna: Leandro, Bartłomiej Kalinkowski, Przemysław Banaszak. Widzew Łódź: Daniel Mąka.
Czerwona kartka - Górnik Łęczna: Serhij Krykun (84' - za kopnięcie przeciwnika).
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Przejdź na Polsatsport.pl