Teofimo czy Wasyl? Oddajemy głos mistrzom pięści!

Świat będzie patrzył: zimny geniusz Łomaczenki czy emocje Lopeza?

Jamel Herring (24-2, 10 KO), mistrz świata WBO: Nie wiem kto wygra, mam taki sam szacunek dla jednego i dla drugiego. Teofimo jest silniejszy i mocniej bije, tak samo szybki jak Łomaczenko. Może jest też bardziej głodny zwycięstwa? Z drugiej strony - jak można stawiać przeciwko Łomaczence? On już nie musi nic udowadniać, ale jak się chce mieć wszystkie pasy to trzeba się bić z takimi jak Lopez.

Shawn Porter, (31-2, 17 KO), były mistrz świata IBF/WBC: To nie będzie bardzo trudna walka dla Łomaczenki, który zrobi to, co zawsze - przyjrzy się przez kilka rund co się najlepiej sprawdza, czego Teofimo nie lubi... i wygra. Lopez jest bardzo dobry, ale nie tak dobry jak Łomaczenko.

Chris Mannix, Sports Illustrated/DAZN: Nie ma logicznego powodu, że stawiać przeciwko Łomaczenko, ale to waga lekka, gdzie Ukrainiec nie jest już taki nie do zniszczenia. Lopez to najlepszy rywal w tej kategorii wagowej z jakim "Łoma" się bił w karierze. Nie wierzę, że Lopez może wygrać z nim na punkty, ale może wygrać przez TKO/KO. Stawiam na wygraną Lopeza, pod koniec walki.

Jose Carlos Ramirez (26-0, 17 KO), mistrz świata WBC/WBO: Walka dwóch najlepszych w tej kategorii wagowej, bez dwóch zdań. Teofimo może zmienić obraz walki jednym ciosem, wierzę, że zaskoczyć i trafić Łomaczenkę. Z drugiej strony "Łoma" to jeden z najbardziej technicznie walczących pięściarzy na świecie, ciągle jest w ruchu, w innej pozycji, trudno go “namierzyć”. Dwie opcje - albo Łomaczenko szybko pokaże Lopezowi, że jest jeszcze zbyt niedoświadczony, albo Łomaczenko napotka tak dobrego rywala, że nie poradzi sobie z ciosami Teofimo.

Josh Taylor (17-0, 13 KO), mistrz świata WBA/IBF: Teofimo Lopez jest naprawdę duży na wagę lekką, ale Łomaczenko to pięściarz kompletny. To będzie bardzo trudna walka dla obu, ale stawiam, że w końcówce lepszy będzie Ukrainiec. Więcej umie, ma doświadczenie - to wystarczy.

ZOBACZ TAKŻE: Świat będzie patrzył: zimny geniusz Łomaczenki czy emocje Lopeza?

Jose Zepeda (33-2, 26 KO), pretendent do tytułu mistrza świata: Łomaczenko zrobi z Lopezem to, co robił w ringu z innymi. To prawda, że Lopez mocno bije, jest szybki, ale Łomaczeno nigdy nie opuszcza gardy. Jak więc trafić go jednym ciosem?

Jose Pedraza (28-3, 13 KO), mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych: Teofimo jest świetny, ale też bardzo młody. "Łoma" musi być ostrożny w pierwszych pięciu rundach, ale później nie wierzę w to, żeby Teofimo miał wiele okazji by rozstrzygnąć walkę na swoją korzyść.

Brian Campbell, CBS Sports: Wszystko rozstrzygnie się już w pierwszej połowie walki. Jeśli Lopez nie udowodni nam - a przede wszystkim Łomaczence, że będzie potrafił walczyć na poziomie Ukraińca, ten ostatni da mu lekcję mistrzowskiego boksu. Jeśli Lopez będzie liczył tylko na siłę ciosu, na jedno uderzenie, które zmieni albo zakończy walkę, to z każdą mijająca rundą szansa na takie będzie coraz mniejsza. Łomaczenko na punkty.

Tyson Fury (30-0, 21 KO), mistrz świata wagi ciężkiej WBC: Nie mam pojęcia, niech wybierają kibice - to walka 50 na 50. I obaj mają wszystko do stracenia.

Oscar Valdez (28-0, 22 KO): Stawiam na Teofimo, z dwóch podstawowych powodów: młodość + niesamowity cios. Wierzę, że jednym uderzeniem może położyć Łomaczenkę na deski. Do tego Teofimo ma mentalność mistrza, nie respektuje Łomaczenki, nie ma przed nim strachu. To klucz do wygrania tej walki.

Miguel Berchelt (37-1, 33 KO), mistrz świata WBC: Łomaczenko, na punkty, ale to nie jest walka, której Teofimo nie może wygrać. Stawiam jednak na doświadczenie Łomaczenki.

Egidijus Kavaliauskas (22-1, 18 KO), challenger: Proste - Łomaczenko to wygra. O czym tu gadać?

Transmisja gali w Las Vegas z hitową walką wieczoru Wasyl Łomaczenko - Teofimo Lopez w nocy z soboty na niedzielę od godziny 4.00 w Polsacie Sport.