Tomasz Hajto: Góralski zaskoczył wszystkich. Udowodnił, że ma wiele do zaoferowania
Ostatnia seria meczów reprezentacyjnych, w której reprezentacja Polski wygrała dwa spotkania i zremisowała w ważnym meczu z Włochami, pokazała, że nasza kadra narodowa ma spory potencjał, zwłaszcza, że swoje szanse w trakcie tej przerwy dostali dotychczas pomijani zawodnicy. Jak ostatnie spotkania reprezentacji Polski ocenia Tomasz Hajto?
Nastroje wokół kadry Jerzego Brzęczka polepszyły się od czasu ostatniej przerwy reprezentacyjnej. Szkoleniowiec reprezentacji Polski często był krytykowany za styl gry jego drużyny natomiast po ostatnich spotkaniach większość mediów i ekspertów wypowiada się o naszej drużynie w samych superlatywach. Jak ostatnie poczynania selekcjonera i jego kadry ocenia Tomasz Hajto?
- Jak to często bywa w naszym kraju w ciągu sekundy przechodzimy ze skrajności w skrajność. Potrzebna jest racjonalna ocena i to co mówił Marcin Feddek, że w tej drużynie jest potencjał. Drużyna zrobiła ogromny postęp, zagrała fajne trzy spotkania, były naprawdę ciekawe akcje kombinacyjne, ale tak jak większość mówiła wcześniej, że wszystko jest kompletnie źle, tak teraz trzeba wszystko wypośrodkować. Podobał mi się komentarz Zbigniewa Bońka, który powiedział, że było kilka fajnych akcji i miło się to ogląda, ale nie twórzmy sytuacji, w której podniesiemy swoje oczekiwania. Przed meczami mówiliśmy: utrzymajmy się w tej grupie, po meczach mówimy żeby z niej wyjść. Tak jest sformatowana piłka na świecie, że każda ocena jest za poszczególny mecz - powiedział ekspert Polsatu Sport.
Tomasz Hajto odniósł się także do składu na mecz z Włochami, w którym zabrakło strzelca hat-tricka w poprzednim spotkaniu - Kamila Grosickiego. Ekspert Polsatu Sport wyróżnił także Jacka Góralskiego, który dobrze zaprezentował się w meczu z Bośnią i Hercegowiną oraz dodał, że mamy kim się pochwalić jeśli chodzi o środek pola.
ZOBACZ TAKŻE: "Historia jednego zgrupowania. Od zera do bohatera". Iwańczyk o reprezentacji Polski
- To jest normalne, że trener chciał popróbować innych zawodników, choć przy drugim spotkaniu nie zgadzaliśmy się, aby Kamil Grosicki po hat-tricku siedział na ławce. Mieliśmy problem na środku pomocy, a teraz każdy z zawodników pokazał, że jest gotowy grać. Góralski wszedł i zaskoczył wszystkich. Pokazał, że nie można go oceniać tylko przez pryzmat walki, kopania i przecinania akcji drużyny przeciwnej. Pokazał że potrafi zagrać niesamowitą piłkę prostopadłą i jest mobilny. Jeśli ustabilizuje tą formę to jest zawodnikiem, który zgłasza się do pierwszej jedenastki. Nie zapominajmy o Moderze, Linetty też zagrał naprawdę fajne spotkanie.
Gość "Cafe Futbol" powiedział także kilka słów na temat potencjału naszej reprezentacji. Hajto nie uważa, że aktualna reprezentacja ma większy potencjał niż kadra za czasów Adama Nawałki.
- Nie zgodzę się, że reprezentacja Brzęczka ma większy potencjał niż ta Adama Nawałki. Każda reprezentacja ma podobny potencjał. Kluby dorzuciły swoich piłkarzy, Lech dorzucił kilku zawodników, Legia dodała Karbownika. Z tyłu zaczyna się pokazywać Kamiński. W czasie gdy Adam Nawałka był trenerem nie wyskoczyło tylu zawodników w tak młodym wieku, którzy wyróżnialiby się w naszej ekstraklasie. Podchodzę do tego trochę chłodniej. Trzeba wypracować jedenastkę, więc nie odstawiałbym tak szybko Krychowiaka, bo to dobry i doświadczony zawodnik, ale trzeba się cieszyć z tego, że ma konkurencję. Konkurencja powoduje, że na każdym treningu jest pełne zaangażowanie, a tylko to rozwija każdego piłkarza i drużynę. My tą konkurencję w drużynie mamy. Jest Walukiewicz, który zagraża miejscu w składzie Bednarka. To są pozytywne sygnały, które dały te mecze. Najważniejsze było to, że Jerzy Brzęczek wytrzymał ciśnienie, pokonał chorobę i każdemu zawodnikowi dał szansę - zakończył Hajto.