To właśnie dlatego transfer Milika upadł? "Niepokojące wyniki badań"
Arkadiusz Milik próbował latem zmienić klub, jednak ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Polak był bardzo blisko przenosin do AS Roma, ale w kluczowym etapie negocjacji strony nie doszły do porozumienia. Włoska telewizja Sky Sport poinformowała, że potencjalnych kupców wystraszyły wyniki badań 26-latka.
Negocjacje Napoli z Romą przebiegały pomyślnie. Kluby dogadały się w sprawie kwoty przenosin, a napastnik udanie negocjował warunki kontraktu. W pewnym momencie temat ucichł, a Milik pozostał w Neapolu. Polak nie został zgłoszony do rozgrywek i pewne jest, że najbliższe pół roku nie spędzi nawet na ławce rezerwowych.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy piłkarze w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2020/21
Dlaczego negocjacje z klubem ze stolicy nie zakończyły się pomyślnie? Zdaniem Sky Sport Roma przeanalizowała badania medyczne Milika. Polak przeszedł dwukrotnie rekonstrukcje więzadeł w kolanie i chociaż obecnie jest zdrowy, uznano, że ryzyko kolejnych urazów jest spore. 26-latek jest podatny na kontuzje i w ostatniej chwili próbowano zmniejszyć kwotę transferu. Napoli oczywiście nie zgodziło się na niższą propozycję.
Pierwotnie Milik miał opuścić Neapol za 25 milionów euro. Sam piłkarz również dostał ofertę finansową, którą zaakceptował. Włodarze z Rzymu próbowali jednak zmienić warunki kontraktu Polaka, regulując jego zarobki w zależności, czy będzie zdrowy lub nie. Na ten moment transfer upadł, ale jest ogromne prawdopodobieństwo, że strony wrócą do rozmów zimą.
Przejdź na Polsatsport.pl