Liga Europy: Rangers FC górą w starciu grupowych rywali Lecha
Piłkarze belgijskiego Standardu Liege przegrali ze szkockim Rangers FC 0:2 w meczu grupy D Ligi Europy. Występujący w tej samej grupie Lech Poznań uległ na inaugurację Benfice Lizbona 2:4.
Goście objęli prowadzenie w 19. minucie, kiedy James Tavernier wykorzystał rzut karny. Został on podyktowany po tym, jak piłka po uderzeniu głową Connora Goldsona po rzucie rożnym trafiła w rękę Noe Dussenne'a.
W drugiej połowie nad stadionem rozpętała się burza, a ulewny deszcz znacznie utrudniał grę zawodnikom obu zespołów. Już w doliczonym przez arbitra czasie gry wynik ustalił Anglik Kemar Roofe, który zaskoczył bramkarza gospodarzy Arnaud Bodarta strzałem dokładnie z... linii środkowej boiska.
Zobacz także: W otoczeniu pleksi i folii. Tak komentuje się mecze w pandemii
Standard do czwartku był na własnym terenie niepokonany w europejskich pucharach od 15 spotkań. Ekipa z Glasgow za tydzień podejmie Lecha Poznań, a drużynę belgijską czeka wyjazd do Lizbony na mecz z Benfiką.
Standard Liege – Rangers FC 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 James Tavernier (19–karny), 0:2 Kemar Roofe (90+3).
Sędzia: Jakob Kehlet (Dania).
Przejdź na Polsatsport.pl