Rybus: Bayern to nie tyko najlepsza drużyna w Europie, ale na świecie
We wtorek "polski" mecz w Lidze Mistrzów. Lokomotiw Moskwa Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa podejmuje Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego. Jakie szanse w tym straciu mają moskwianie, jaka będzie taktyka "Loko", czy Bayern ma jakieś słabe strony? O to wszystko zapytaliśmy Macieja Rybusa, który zapewne zagra z lewej strony obrony Lokomotiwu.
Grzegorz Michalewski: Jak oceniasz swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów – zremisowane 2:2 starcie w Salzburgu? Niedosyt, czy jednak sukces, bo wywieźliście jeden punkt z trudnego terenu w Austrii?
Maciej Rybus: Różnie. Przez pierwsze trzydzieści minut mieliśmy mecz pod kontrolą – przynajmniej tak mi się wydaje. Końcówka pierwszej połowy i wejście w drugą to strata dwóch bramek przez naszą drużynę. Potem do końca musieliśmy gonić wynik. Całe szczęście udało się wyrównać. Można więc powiedzieć, że ten mecz miał zarówno dobre, jak i złe momenty naszej gry. Remis na wyjeździe traktujemy jako niezły wynik.
Przed wami mecz przeciwko klubowi, w którym gra Polak. Poprzeczka będzie ustawiona bardzo wysoko, bo Bayern to obrońca tytułu. Dla Was to na pewno splendor – zagrać z taką drużyną.
Dokładnie tam. Gramy z najlepszą drużyną w Europie i na świecie. Doskonale zdajemy sobie sprawę co nas czeka, nikt tu nie stawia nas w roli faworytów, nie oczekuje, że odbierzemy punkty Bayernowi. Ale na pewno podejdziemy do tego meczu bardzo zmotywowani. Będziemy walczyć na całym boisku. Jakość będzie po stronie rywali, ale my bardzo chcemy się z nimi sprawdzić. A co z tego wyjdzie, zobaczymy na boisku.
Jaka będzie Wasza taktyka na ten mecz, jak podchodzi do niego trener Nikolić?
To chyba nie ma większego znaczenia, jakim ustawieniem wyjdziemy, jaką taktykę będziemy chcieli realizować. Bayern jest taką drużyną, która kontroluje większość spotkania. Grają piłką, do tego stosują wysoki pressing. Na razie nie znalazł się trener i zespół, który temu, obecnemu Bayernowi umiałby się przeciwstawić. Oczywiście mają słabsze chwile, czy spotkania. Jak chociażby starcie z Hoffenheim w Bundeslidze (przegrana 1:4 Bawarczyków – przyp. red). My musimy robić swoje, cały czas konsekwentnie grać całą drużyną w obronie i liczyć na kontrataki.
Bayern gra bardzo wysoko, praktycznie cała ich linia obrony jest na połowie boiska. Mieliśmy analizę ich gry. Naszym głównym założeniem będzie, by po odbiorze szybko dostarczyć piłkę za plecy tych obrońców. Żeby nasi napastnicy ruszali na wolne pole i tam będziemy szukać swoich szans. Ale czy to się uda? Wiadomo też, że Bayern gra pressingiem najlepiej na świecie. Na to też musimy uważać, musimy się pilnować, by nie robić głupich strat blisko naszej bramki.
ZOBACZ TAKŻE: Były menedżer Roberta Lewandowskiego zatrzymany!
Na koniec pytanie związane z koronawirusem i kibicami. Tydzień temu na Zenicie było 20 tysięcy widzów czyli 30% pojemności stadionu. W Rosji każdy okręg ma swoje wewnętrzne prawa – czy w meczu przeciwko Bayernowi będziecie mogli liczyć na doping kibiców?
Bilety są w sprzedaży. Nie wiem ilu kibiców zjawi się na stadionie, może około 10 tysięcy. Ale czy możemy liczyć na doping to nie wiem. Obecnie sytuacja jest taka, że tego dopingu nawet na meczach ligowych nie ma. Kibice są bowiem w konflikcie z zarządem klubu. Jeśli są jakieś okrzyki, to raczej przeciwko działaczom. Może w Lidze Mistrzów będzie to wyglądało inaczej.
Transmisja meczu Lokomotiw Moskwa - Bayern Monachium o godz. 18:45 w Polsacie Sport Premium 1. Początek studia o godz. 17:00.
Przejdź na Polsatsport.pl