Media: Dymisje w Barcelonie mogą pomóc w odrodzeniu klubu
Hiszpańskie media są zgodne, że ogłoszona we wtorek dymisja prezesa Barcelony Josepa Marii Bartomeu może odrodzić kataloński klub i przywrócić mu - wraz z poprawą atmosfery - sukcesy.
Radio Marca odnotowuje, że dymisja władz klubu przszła zaledwie trzy dni po "El Clasico", w którym "Blaugrana" uległa na własnym stadionie Realowi Madryt 1:3. Uważa, że zmiana może poprawić sytuację w klubie i atmosferę wokół niego. Rozgłośnia przypomina, że posada Josepa Marii Bartomeu była zagrożona nie tylko ze względu na słabe wyniki zespołu, ale po letnim zamieszaniu z próbą odejścia Lionela Messiego oraz pogorszenie relacji kierownictwa z piłkarzami.
Z kolei wydawany w Katalonii dziennik "Sport" odnotował, że wpływ na dymisję władz FC Barcelona miał też m.in. zatarg z rządem wspólnoty autonomicznej Katalonii, o czym wspomniał we wtorek Bartomeu podczas telekonferencji ogłaszając swoją dymisję. Gazeta przypomniała, że były już prezes klubu próbował też obwiniać za panująca w klubie atmosferę rzekomo trudną sytuację polityczną w Hiszpanii, określając ją mianem "konwulsyjnej".
ZOBACZ TAKŻE: Cristiano Ronaldo ustanowił kolejny rekord. Dokonał tego jako jedyny na świecie
Inny kataloński dziennik sportowy "Mundo Deportivo" koncentruje się tymczasem na potencjalnych kandydaturach na nowego prezesa klubu. Gazeta wskazuje, że wśród nich jest m.in. Joan Laporta, były szef "Dumy Katalonii", który funkcję tę pełnił od 2003 do 2010 roku. Okres ten gazeta nazywa "wspaniałym".
- Choć Laporta nie ogłosił jeszcze swojej kandydatury, to w ostatnim czasie wiele nad nią pracował. Jest najbardziej charyzmatyczną osobą wśród pretendentów do fotela prezesa klubu - podsumował "Mundo Deportivo".
Z kolei wydawana w Barcelonie "La Vanguardia" przypomina, że opublikowany w sobotę na jej łamach wywiad z Gerardem Pique dowiódł fatalnych relacji panujących w klubie. Dziennik wskazuje, że napięcia pomiędzy piłkarzami a kierownictwem od kilku miesięcy wyraźnie odbijały się na formie zespołu.
Hiszpańscy komentatorzy przypominają, że wśród stawianych Bartomeu zarzutów jest m.in. zamówienie u jednej z firm marketingowych negatywnej kampanii wobec piłkarzy Barcelony w mediach społecznościowych.
