Cafe Futbol: Czy Legii brakuje stabilizacji?
Czy warszawskiej Legii brakuje stabilizacji składu? Nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiali się Bożydar Iwanow oraz jego goście, w tym Aleksandar Vuković, w niedzielnym programie Cafe Futbol. - Można zmienić wielu zawodników czy trenera przed ważnym meczem, tylko trzeba dobrze odczytać potrzeby zespołu - powiedział były trener stołecznej drużyny.
Dyskusję rozpoczął prowadzący Iwanow, który przybliżył jakie zmiany zaszły w zespole ze Szkocji i Warszawy.
- Jak sobie popatrzymy na skład drużyny Rangersów z rywalizacji derbowej z Celitikiem, a więc prestiżowej, tam był tylko jeden zawodnik, który nie znajdował się w kadrze i nie grał w tym meczu. Było to w sierpniu ubiegłego roku, więc jakieś 14-15 miesięcy temu. Pozostali w mniejszym lub większym stopniu, z ławki czy w podstawowym składzie jednak grali. Zarówno Morelos, Kent, Kamara, Davis, Tavernier, Goldson, Helander, Barisic czy McGregor. Tych piłkarzy doskonale znamy. Natomiast w drużynie Legii wystawionej przez trenera Michniewicza, która kilka tygodni wcześniej zagrała spotkanie z Karabachem w decydującej rundzie eliminacji do Ligii Europy, znalazło się tylko dwóch piłkarzy, którzy powtarzają się z meczu Legii z Rangersami, czy też Rangersów z Legią. Są nimi Lewczuk i Jędrzejczyk. Tam dziesięciu graczy, a w stołecznej ekipie tylko dwóch. O czym to świadczy? - zapytał.
Jak pokazałeś zestawienie składu i stabilizację Rangersów, to muszę stwierdzić, że jest ona godna pozazdroszczenia - zaznaczył Roman Kołtoń.
ZOBACZ TAKŻE: Aleksandar Vuković: Nie spodziewałem się zwolnienia w tym momencie
Nad tematem pochylił się były trener stołecznej drużyny. - Problem polega na tym, że ludzie oceniają sytuację, a nie do końca znają jej wszystkie zmienne. Prowadząc Legię, nie robiłem tego z myślą, że muszę coś komuś udowodnić. Działałem na bazie tego, co się działo w drużynie i kto jak zasługuje na to, by grać. Rok temu i w okresie, kiedy graliśmy z Rangersami, Legia się kształtowała, była w przebudowie, dopiero później zaczęła się stabilizacja. Kończąc rozgrywki, mieliśmy już zawodników, których mogliśmy uznać za podstawowych. Myślę, że zabrakło piłkarzy, którzy kończyli sezon, jak Karbownik, Wszołek czy Luquinhas. Jednak nie traktujmy wszystkiego zero-jedynkowo. Można zmienić wielu zawodników czy trenera przed ważnym meczem, tylko trzeba dobrze odczytać potrzeby drużyny - powiedział Vuković.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl