Oleksandr Usyk pokonał Derecka Chisorę. Czas na walkę z Anthonym Joshuą?
Były mistrz świata kategorii junior ciężkiej (WBA, WBO, IBF, WBC) Oleksandr Usyk (18-0, 13 KO) wygrał na punkty z Dereckiem Chisorą (32-10, 23 KO) na gali bokserskiej w Londynie. Ten pojedynek był eliminatorem do walki o pas WBO wagi ciężkiej.
Ukrainiec Usyk jest mistrzem olimpijskim z Londynu, a także amatorskim mistrzem świata i Europy. Na zawodowych ringach walczy od siedmiu lat. W 2016 roku odebrał Krzysztofowi Głowackiemu tytuł czempiona WBO w junior ciężkiej, a dwa lata później zunifikował pasy tej wagi.
Jego kolejnym celem jest mistrzostwo świata kat. ciężkiej. Rok temu w debiucie w królewskiej wadze pokonał przed czasem Chazza Witherspoona. Bardzo ważnym sprawdzianem był londyński pojedynek z bardzo silnym fizycznie, mocno bijącym i cięższym o prawie 20 kilogramów Chisorą.
ZOBACZ TEŻ: Whyte i Usyk chcą walki o pas, a Briggs ciągle marzy...
Początek należał do Brytyjczyka, który starał się szybko znokautować rywala; w 2019 roku już w drugiej rundzie Chisora wygrał z Arturem Szpilką. Od czwartej rundy zaczął przeważać Usyk, a jego wielkimi atutami były technika, szybkość oraz praca nóg. Nie brakowało świetnych wymian ciosów.
W siódmej rundzie wydawało się, że Usyk zakończy pojedynek, ale Chisorę uratował gong. W kolejnych starciach ukraiński pięściarz precyzyjnymi ciosami rozbijał przeciwnika, który jeszcze w 11. rundzie zebrał siły na ostatni zryw. W przekroju całej walki lepszy był jednak Ukrainiec – 117:112, 115:113, 115:113, który zachował status obowiązkowego pretendenta do pasa WBO, należącego do innego brytyjskiego boksera Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO).
Przejdź na Polsatsport.pl