Liga Mistrzów. Zinedine Zidane: Mecz z Interem jest dla Realu jak finał
Trener Realu Madryt Zinedine Zidane nie ukrywa, że jego zespół nie może pozwolić sobie na więcej wpadek, jeśli chce awansować do fazy pucharowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. - Mecz z Interem jest jak finał - powiedział Francuz przed wtorkowym spotkaniem z mediolańczykami.
Mistrz Hiszpanii zaczął rywalizację w grupie B od porażki z osłabionym kadrowo Szachtarem Donieck 2:3 i uratowanym w końcówce remisem 2:2 z Borussią Moenchengladbach.
- Wiemy co nas jutro czeka, ten mecz to finał. Każde spotkanie jest finałem. Koncentrujemy się na tym, co musimy zrobić, aby zdobyć trzy punkty. Zawsze dążymy do wygrania wszystkiego i za każdym razem chcemy pokazać, że jesteśmy dobrzy - mówił Zidane na poniedziałkowej konferencji prasowej.
ZOBACZ TAKŻE: Rozwaliliśmy Legię z meczu z Realem
Inter ma w dorobku dwa punkty. Z Borussią zremisował 2:2, z Szachtarem 0:0.
- Inter to dobry zespół, potrafiący grać w piłkę nożną na wysokim poziomie. Nie myślę o tym, czy wynik tego spotkania zadecyduje o mojej przyszłości, myślę tylko o pozytywnych sprawach. Naszym zadaniem jest jak najlepiej przygotować się do jutrzejszego spotkania.
ZOBACZ TAKŻE: Grzegorz Krychowiak dobrze zna Atletico
W kadrze na mecz z włoskim zespołem znalazło się 21 zawodników, w tym m.in. Eden Hazard, który uporał się z problemami zdrowotnymi i w sobotę strzelił pierwszego gola po długiej przerwie w meczu ligowym z Huescą (4:1).
Trener Zidane nie może skorzystać np. z kontuzjowanych prawych obrońców Daniego Carvajala i Alvaro Odriozola. Z kolei Eder Militao miał pozytywny wynik testu na koronawirusa i został odizolowany od zespołu. Po urazie do treningów z całą ekipą wrócił Martin Oedegaard, ale na występ w ekipie „Królewskich” musi jeszcze poczekać co najmniej kilka dni.
Przejdź na Polsatsport.pl