Polska siatkarka miała wypadek. Jest w śpiączce i potrzebuje pomocy
Trzynastoletnia zawodniczka Akademii Siatkówki Pliński i Wika została potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych. Po nieszczęśliwym wypadku trafiła do szpitala w Gdańsku, gdzie leży w śpiączce. Ruszyła zbiórka pieniędzy na rehabilitację młodej zawodniczki, a o wsparcie zaapelował również Polski Związek Piłki Siatkowej.
Klaudia jest uczennicą siódmej klasy Szkoły Podstawowej w Łebie. To uśmiechnięta, koleżeńska nastolatka, która mieszka wraz ze swoimi rodzicami i rodzeństwem w miejscowości Żarnowska. Od dwóch lat jest członkinią Akademii Siatkówki prowadzonej przez Daniela Plińskiego i Marcina Wikę.
Jej dalsza siatkarska kariera stanęła jednak pod znakiem zapytania. Gdy wracała z treningu w Lęborku doszło do nieszczęśliwego wypadku. Klaudia wychodziła z autobusu, a w pobliżu przystanku czekała na nią mama. Gdy weszła na przejście dla pieszych, została potrącona przez rozpędzony samochód osobowy. Uderzenie było tak silne, że nastolatka znalazła się około 30 metrów od miejsca zdarzenia.
Zobacz także: Siatkarz Vervy ma problemy z sercem. Czeka go przerwa w grze
Młoda siatkarka leży obecnie w śpiączce w gdańskim szpitalu. Lekarze będą próbowali ją wybudzać, ale nikt nie wie jak długo to potrwa. Zorganizowano już zbiórkę pieniędzy na długi i kosztowny proces rehabilitacji Klaudii. O pomoc dla młodej adeptki siatkówki zaapelował również PZPS.
Przejdź na Polsatsport.plW imieniu Fundacji Polska Siatkówka polecamy uwadze zbiórkę na rehabilitację 13-letniej siatkarki, Klaudii: https://t.co/2tHX36HUYH
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) November 2, 2020
Mamy nadzieję, że jak zawsze wsparcie siatkarskiej społeczności okaże się nieocenione.