Pierwsze zwycięstwo Lecha Poznań w fazie grupowej Ligi Europy!

Lech Poznań - Standard Liege: Gol Michała Skórasia

Lech Poznań - Standard Liege: Gol Mikaela Ishaka

Lech Poznań - Standard Liege. Gola Maxime'a Lestienne'a

Lech Poznań - Standard Liege. Drugi gol Mikaela Ishaka

Blisko kolejnego gola dla Lecha Poznań! Musiała pomóc technologia

Michał Skóraś: Możemy być zadowoleni

Tymoteusz Puchacz: Jestem zadowolony z tego, jak gramy w piłkę

Filip Bednarek: Przeanalizowaliśmy w przerwie to, co zrobiliśmy źle
Lech Poznań pokonał u siebie 3:1 Standard Liege w trzecim spotkaniu fazy grupowej Ligi Europy. Po porażkach z Benfiką i Glasgow Rangers podopieczni Dariusza Żurawia odnieśli pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach LE.
Gospodarze prowadzenie objęli w 14. minucie meczu. Pedro Tiba posłał dokładną centrę w pole karne do niepilnowanego Michała Skórasia. Skrzydłowy Lecha oddał strzał głową tuż obok interweniującego Arnauda Bodarta.Piłka znalazła się w siatce, a Lech po niespełna kwadransie mógł cieszyć się z prowadzenia.
Po zdobyciu pierwszej bramki poznaniacy nie ustawali w atakach. Przyniosło to skutek w 22. minucie spotkania. Lewą stroną pomknął Tymoteusz Puchacz, który zagrał piłkę po ziemi w pole karne do wbiegającego Mikaela Ishaka. Szwed dostawił tylko nogę i Lech prowadził już 2:0.
W 29. minucie niespodziewanie to piłkarze Standardu trafili do siatki. Po strzale z dystansu piłka odbiła się od słupka, a następnie od pleców Filipa Bednarka, co wykorzystał Maxime Lestienne, który skierował piłkę do pustej bramki. Chwilę później ekipa z Belgii była bliska wyrównania. Fatalny błąd w przyjęciu piłki popełnił bramkarz Lecha. Na szczęście kilka sekund później arbiter odgwizdał pozycję spaloną u jednego z zawodników uczestniczących w akcji.
Później tempo gry spadło i gra się wyraźnie uspokoiła. Do przerwy poznaniacy utrzymali jednobramkowe prowadzenie.
ZOBACZ TAKŻE: Napastnik Bayernu Monachium zakażony koronawirusem
Drugą połowę od wysokiego pressingu rozpoczęła drużyna z Belgii. Ryzyko podopiecznym Phillippe’a Montainera się nie opłaciło. W 47. minucie piłkarze “Kolejorza” zdobyli gola na 3:1. Ponownie z lewej strony boiska futbolówkę w pole karne posłał Puchacz, gdzie znajdował się dobrze ustawiony Ishak. Napastnik Lech wykorzystał podanie i mocnym strzałem skierował piłkę do siatki.
Szwed mógł skompletować hat-tricka, lecz w 66. minucie piłkę po jego strzale z linii bramkowej wybił obrońca Standardu. Potem świetnej okazji na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał wprowadzony z ławki Jakub Kamiński. Zawodnicy “Kolejorza” kontrolowali przebieg spotkania do końcowego gwizdka sędziego.
Lech odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Europy. Natomiast Standard przegrał po raz trzeci.
Lech Poznań – Standard Liege 3:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Michał Skóraś (14-głową), 2:0 Mikael Ishak (22), 2:1 Maxime Lestienne (29), 3:1 Mikael Ishak (48)
Żółte kartki: Lech Poznań – Dani Ramirez, Karlo Muhar; Standard Liege – Nicolas Gavory, Samuel Bastien, Noe Dussenne
Sędziował: Manuel Schuettengruber (Austria). Mecz bez udziału publiczności
Przejdź na Polsatsport.pl
