Tomasz Narkun: Cieszę się, że Ivan Erslan jest pewny siebie
Jednym z gości magazynu Koloseum był Tomasz Narkun (17-3, 3 KO, 13 Sub), który 14 listopada skrzyżuje rękawice z Ivanem Erslanem (9-0, 5 KO, 1 Sub) podczas gali KSW 56. Jak Polak czuje się przed tym pojedynkiem?
Narkun wraca do klatki KSW po ponad rocznej przerwie. W jakiej formie jest zatem doświadczony wojownik?
- Nie można mówić o żadnej rdzy. Jestem ciągle w treningu. Wiem, że 14 listopada moja ręka zostanie podniesiona do góry. Jestem pewien, że jestem faworytem. Mam większe doświadczenie w MMA, toczyłem walki z wielkimi wojownikami. Myślę, że jestem wielkim faworytem tej walki, która będzie zaczynała się w stójce. Ale jeżeli będę chciał go sprowadzić do parteru, to go sprowadzę. W walce jestem nieprzewidywalny. Zrobię wszystko, aby go znokautować i poddać - powiedział Narkun.
Zobacz także: KSW 56: Tomasz Narkun - Ivan Erslan w walce o pas wagi półciężkiej
Jak Narkun radzi sobie z przygotowaniami do walki w dobie pandemii koronawirusa?
- Bez zmian. Trenujemy bardzo ciężko. Robimy teraz tylko szybkość, aby 14 listopada być w jak najlepszej formie. Na szczęście nie ma żadnej kontuzji i urazów, więc zobaczycie najlepszego Tomasza Narkuna - zaznaczył.
Przeciwnik Narkuna, Erslan, co zrozumiałe, jest przekonany, że pokona polskiego wojownika. Co na to nasz rozmówca?
- Widać, że Ivan jest pewny swego i cieszę się z tego. To godny przeciwnik. Ja jestem przygotowany bardzo dobrze i wiem, że narzucę swoje tempo w walce i wygram swoim nieszablonowym stylem. Widzę luki w jego postawie i postaram się to wykorzystać - skwitował Narkun.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl