Fabian Drzyzga: W PlusLidze buduje się zespoły inaczej niż w Rosji
Po trzech latach na emigracji Fabian Drzyzga powrócił do PlusLigi, w której broni barw Asseco Resovii Rzeszów. Sezon nie rozpieszcza drużyny z Podkarpacia, gdyż zaczęło się od niesatysfakcjonującej formy, a teraz doszło do tego „zderzenie” z koronawirusem. - Nie jesteśmy jeszcze w stanie zagrać szóstką, bo nie mamy do tego zdrowych zawodników. Były różne sytuacje w klubach i mecze były przekładane, więc mam nadzieję, że liga też spojrzy na nas łaskawie - powiedział kapitan zespołu.
Po odwołanych meczach z Treflem Gdańsk i MKS Będzin, a także przebytej izolacji podopieczni Alberto Giulianiego powoli wracają do zdrowia, ale na razie mają jeszcze problem, by wrócić do pełnych zajęć. – Nie było treningów siatkarskich, bo nie byliśmy w stanie ich zrobić. Obecnie też nie jesteśmy w stanie zagrać szóstką, bo nie mamy do tego zdrowych zawodników. Były różne sytuacje w klubach i mecze były przekładane, więc mam nadzieję, że liga też spojrzy na nas łaskawie, bo potrzebujemy czasu, żeby nadrobić zaległości. Nawet jak wrócimy do treningów, to daleko będziemy od optymalnej formy - powiedział Drzyzga w rozmowie z Polską Siatkówką.
Zobacz także: Kolejne przypadki koronawirusa w Asseco Resovii
Rozgrywający wrócił do PlusLigi po trzech latach zagranicznych występów. Przed wyjazdem Drzyzga w barwach Resovii grał w latach 2013-2017. - W klubie jest masa nowych ludzi. Dużo się zmieniło - bo jesteśmy teraz na takim etapie, że nie ma kibiców, jest pusta sala, do czego nie jestem przyzwyczajony po pierwsze w Polsce, a zwłaszcza w Rzeszowie, gdzie kibice są znani z tego, że zawsze są z drużyną. Całą ligę ocenię po rundzie zasadniczej czy jest lepiej, czy gorzej niż grałem tu wcześniej - stwierdził mistrz świata z 2018 roku.
Reprezentant Polski od 2018 roku występował dla rosyjskiego Lokomotiwu Nowosybirsk. Sięgnął z nim również po mistrzostwo Rosji. Rozgrywający odniósł się do różnić między PlusLigą a Superligą? - W Rosji jest duża siła i fizyka, a w Polsce jest dużo techniki i mądrości siatkarskiej. Są to dwie zupełnie inne ligi. Inaczej się w nich buduje zespoły. Może drużyna z PlusLigi odnalazłaby się w lidze rosyjskiej, ale mogłaby też się od niej odbić, bo tam jest siła, siła i jeszcze raz siła, a w naszej lidze jakość techniczna zawodników jest dużo wyższa - zakończył Drzyzga.
Przejdź na Polsatsport.pl