Arkadiusz Milik postawił sprawę jasno. Nowy klub Polaka będzie musiał spełnić dwa warunki
Włoskie media nie ustają w spekulacjach na temat nowego klubu Arkadiusza Milika. Według najnowszych informacji Napoli ma żądać za Polaka 20 milionów euro w styczniowym oknie transferowym, a sam napastnik postawił dwa warunki, które musi spełnić jego nowy klub.
Milik jest na wylocie z Napoli o czym doskonale wie prezes klubu Aurelio De Laurentiis oraz sam zawodnik. Obaj panowie są skonfliktowani od kiedy polski napastnik nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z klubem i nic nie zapowiada się na to, aby ich relacja miała ulec poprawie. Milik został odsunięty od gry w lidze oraz europejskich pucharach, a jedyne co mu pozostało to treningi z pierwszą drużyną. Realną opcją na poprawę sytuacji reprezentanta Polski, który latem ma być jednym z kluczowych piłkarzy kadry na mistrzostwach Europy, jest odejście z klubu.
Nowy zespół Polaka musi jednak spełnić kilka warunków. Według informacji „La Gazetta dello Sport” napastnik oczekuje pensji w wysokości 4 milionów euro oraz chce występować w Lidze Mistrzów. Swoje warunki miał określić także Aurelio De Laurentiis, który jest w stanie oddać Milika za co najmniej 20 milionów euro.
Kto zatem jest w kręgu zainteresowań Polaka? Zdaniem „Tuttosport” Milikiem interesują się nie tylko włoskie kluby, ale także zagraniczne. Na tej liście są m.in. Everton, Tottenham, Fiorentina, Roma, AC Milan i Inter Mediolan. Najbliżej pozyskania reprezentanta Polski ma być Inter, który poszukuje drugiej opcji dla Romelu Lukaku.
ZOBACZ TAKŻE: Trener Mancini wysłał powołania na mecz z Polską
Inny kierunek sugeruje za to portal europaCalcio.it. Według tego włoskiego medium transfer Milika miałby się odbyć na zasadzie transakcji wymiennej, gdzie Polak miałby zamienić się klubami z Emersonem Palmierim. Tam Milik miałby zastąpić Oliviera Giroud. Francuzowi kończy się kontrakt w 2021 roku, więc prawdopodobnie trener Frank Lampard będzie szukał innej opcji m.in. w postaci napastnika Napoli.
Jak widać transferowa saga z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej trwa w najlepsze i chyba nikt nie chce, aby zakończyła się ona tak jak latem tego roku. Wówczas reprezentant Polski nie zdołał dogadać się z żadnym klubem i pozostał w Napoli bez żadnych szans na grę.
Zasadne będzie też pytanie o formę Polaka, który poza utrzymywanym reżimem treningowym nie rozegrał w klubie ani minuty. Najbliższą okazją, aby ujrzeć Milika w akcji będzie spotkanie reprezentacji Polski, która już w środę 11 listopada zagra towarzyski mecz z Ukrainą. Wtedy też przekonamy się czy doniesienia o zainteresowaniu europejskich potęg mogą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Transmisja meczu Polska - Ukraina w środę 11 listopada o godz. 20:35 w Polsacie Sport. Przedmeczowe studio rozpocznie się o godz. 18:00.
Przejdź na Polsatsport.pl