Serge Gnabry nie jest sam. Kolejne fałszywie pozytywne wyniki Covid-19 w Bayernie Monachium?
Czyżby znów to się stało? Według dziennika „Bild” dwóch piłkarzy Bayernu Monachium miało fałszywie pozytywne wyniki testu na koronawirusa. To nie pierwsze takie przypadki w zespole Roberta Lewandowskiego.
W ostatnim czasie Bayern Monachium poinformował, że zarówno obrońca Niklas Suele jak i napastnik Joshua Zirkzee zostali zakażeni koronawirusem. Obaj zawodnicy zostali odizolowani od zespołu i wysłani na przymusową kwarantannę do domu.
Kilka dni temu Bawarczycy zlecili wykonanie drugiego badania niemieckiemu stoperowi. Ku ich zaskoczeniu okazało się, iż test wskazał wynik negatywny. To nie pierwszy taki przypadek w obozie zwycięzców Ligi Mistrzów. W październiku z podobnym problemem zmierzył się reprezentant Niemiec Serge Gnabry.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem minionego sezonu w plebiscycie goal.com
Dziennikarze gazety „Bild” poinformowali, że we wtorek Suele wyszedł na murawę w obecności trenera Hansa-Dietera Flicka, a także jego asystentów Hermanna Gerlanda oraz Miroslava Klose. 25-letni piłkarz pod ich okiem trenował m.in. z Jeromem Boatengiem oraz Javierem Martinezem.
Jeśli wierzyć niemieckiemu tabloidowi, ofiarą takiej samej pomyłki został również Zirkzee, u którego pięć dni temu wykryto SARS-CoV-2.
Całkiem prawdopodobny jest też scenariusz, że Suele rzutem na taśmę dołączy do reprezentacji Niemiec, która w najbliższych dniach zmierzy się w meczu towarzyskim z Czechami oraz z Ukrainą i Hiszpanią w Lidze Narodów.
Przejdź na Polsatsport.pl