Wojciech Szczęsny: Mimo osłabienia Włochów czeka nas trudny mecz
W niedzielnym meczu Ligi Narodów w Reggio Emilia z Włochami w bramce reprezentacji Polski wystąpi Wojciech Szczęsny. "Wiemy, że z powodu zdrowotnych w kadrze rywali brakuje wielu piłkarzy, ale i tak czeka nas trudne spotkanie" - stwierdził golkiper Juventusu Turyn.
Szczęsny nie brał udziału dzień wcześniej w treningu reprezentacji. Sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować (zawodnik miał niegroźny uraz mięśniowy). Chodziło o to, żeby bramkarz Juventusu był gotowy w stu procentach na niedzielne spotkanie.
Problemy mają natomiast Włosi, wśród których kilkunastu piłkarzy nie może zagrać z powodu zdrowotnych, głównie pandemii koronawirusa. Zakażenie wykryto niedawno również u trenera gospodarzy Roberto Manciniego.
"Wszyscy wiemy, że w kadrze Włoch zabraknie wielu zawodników, którzy są zarażeni koronawirusem bądź kontuzjowani. Jestem jednak przekonany, że z tego powodu nie zmieni się podejście rywala do tego spotkania, ani styl jego gry. Nieobecność jednego piłkarza jest zaś szansą dla drugiego. Włosi mają bardzo szeroką kadrę. W miejsce nieobecnych zagrają młodzi zawodnicy, którzy będą chcieli wykorzystać swoją szansę. Na pewno będą groźni i czeka nas trudne spotkanie" – powiedział Szczęsny, cytowany przez PZPN, podczas sobotniej konferencji prasowej.
Jak przyznał, przez pandemię świat całkowicie się zmienił, również ten piłkarski.
"Występujemy przy pustych trybunach, a przecież w piłkę gra się dla kibiców. Mecze wyglądają zupełnie inaczej, nie mamy jednak wyboru. Musimy przestrzegać wszystkich obostrzeń i zaleceń. Naszym zadaniem jest grać i na tym się skupiamy" – podkreślił.
30-letni Szczęsny wybiegnie w niedzielę w podstawowym składzie. Informację na konferencji prasowej potwierdził selekcjoner Jerzy Brzęczek.
Mecz w Reggio Emilia rozpocznie się o godz. 20.45. Na zakończenie zmagań w Lidze Narodów biało-czerwoni podejmą 18 listopada w Chorzowie Holandię.
Po czterech kolejkach grupy A1 Ligi Narodów Polska jest liderem. Ma siedem punktów i o jeden wyprzedza Włochy, a o dwa Holandię. Tabelę zamykają pozostający bez zwycięstwa Bośniacy - 2 pkt.
W minioną środę podopieczni Brzęczka, bez kilku czołowych piłkarzy, wygrali w Chorzowie towarzyski mecz z Ukrainą 2:0.
Przejdź na Polsatsport.pl