Amerykański senat wbrew WADA przyjął kontrowersyjną ustawę antydopingową
Amerykański senat przyjął kontrowersyjną ustawę, będącą kością niezgody w relacjach z kierowaną przez Witolda Bańkę Światową Agencją Antydopingową (WADA). Tzw. "Rodchenkov Act" daje USA możliwość ścigania zagranicznych sportowców za doping.
Skrótowa nazwa dokumentu pochodzi od nazwiska Grigorija Rodczenkowa, byłego szefa moskiewskiego laboratorium antydopingowego, który przybliżył szczegóły afery dopingowej w Rosji i obecnie ukrywa się w USA. Ustawa wejdzie w życie, gdy podpisze ją prezydent.
"To bardzo ważny dzień w walce o czysty sport na całym świecie i mamy nadzieję, że ustawa wkrótce wejdzie w życie i poprawi warunki tych, którzy nie oszukują" - powiedział szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) Travis Tygart.
WADA obawia się, że nowe prawo zakłóci działania antydopingowe na całym świecie, jednocześnie otwierając możliwość "odpuszczania" amerykańskim sportowcom.
"WADA oraz niektóre rządy i organizacje sportowe wyrażają poważną obawę dotyczącą Rodchenkov Act. W szczególności może to doprowadzić do współistnienia różnych zasad w niektórych jurysdykcjach, co stoi w sprzeczności z założeniem, że wszystkich sportowców obowiązują te same reguły. A to założenie jest podstawą światowej walki z dopingiem" - napisała światowa centrala antydopingowa w oświadczeniu dla Reutersa.
ZOBACZ TAKŻE: Król Fury wraca do Ameryki, a "Ring" nokautuje sędziowskie skandale
Niepokój WADA budzi również fakt, że w pierwotnej wersji dokument miał dotyczyć także zawodowych i uniwersyteckich sportowców USA, ale później zapisy o nich usunięto.
"WADA chciałaby również zrozumieć, dlaczego z tych przepisów wyłączona jest duża część sportu w USA. Jeśli nie są wystarczająco dobre dla amerykańskich sportowców, to dlaczego są w porządku dla reszty świata?" - napisano.
Kilka miesięcy temu Bańka, kierujący WADA od 1 stycznia 2020, w wywiadzie dla PAP o kontrowersyjnej ustawie powiedział: "WADA nie jest generalnie przeciwna tej ustawie. Wspieramy wszelkie działania rządów, które mają na celu zaostrzenie walki z dopingiem. Nasze zaniepokojenie, a także większości krajów oraz ruchu sportowego, to znajdująca się w tej ustawie klauzula eksterytorialności. Daje ona Amerykanom m.in. możliwość pozywania osób zamieszanych w skandale dopingowe poza granicami USA. (...) Co w sytuacji, gdy inne rządy wprowadzą podobne rozwiązania w odwecie? To wywoła wielkie zamieszanie i brak harmonii".
Przejdź na Polsatsport.pl