Kowal ma patent na Resovię! Ślepsk wygrał na Podpromiu
W zaległym spotkaniu 4. kolejki PlusLigi Asseco Resovia przegrała ze Ślepskiem Malow Suwałki 1:3. Siatkarze z Suwałk pod wodzą trenera Andrzeja Kowala wygrali we wszystkich trzech dotychczasowych starciach z jego byłą drużyną z Rzeszowa.
W premierowej partii gra obu ekip falowała. Siatkarze Asseco Resovii uzyskali wyraźną przewagę po serii czterech zdobytych punktów (13:6), ale chwilę później to goście popisali się taką punktową serią (13:10). Rzeszowianie znów odskoczyli. Gdy Klemen Cebulj popisał się asem serwisowym, było 20:14 i wydawało się, że nic już im w tej partii nie grozi. Rywale znów jednak mieli przebłysk dobrej gry i zmniejszyli straty do dwóch oczek (21:19). Ten fragment mógł być zapowiedzią ciekawej końcówki, cztery kolejne akcje padły jednak łupem gospodarzy. Błąd rywali w polu zagrywki, dwa asy serwisowe Fabiana Drzyzgi i pomyłka Tomasa Rousseaux w ataku przyniosły im decydujące punkty (25:19).
ZOBACZ TAKŻE: Emocje tylko w trzecim secie. Jastrzębski Węgiel pewnie pokonał Cuprum
Rzeszowianie efektownie, bo od asa serwisowego Drzyzgi rozpoczęli drugą odsłonę. Uzyskali kilka punktów zaliczki (7:4), ale goście szybko przejęli inicjatywę. Wygrali pięć kolejnych akcji (9:13) i utrzymywali przewagę w dalszej części seta. Skutecznie prezentował się Bartłomiej Bołądź. Gospodarze nie rezygnowali. Po skutecznym ataku Karola Butryna złapali punktowy kontakt, ale w końcówce seryjnie psuli zagrywki. Ostatni punkt tej partii atakiem blok-antenka wywalczył Marcin Waliński (23:25).
Na początku trzeciego seta dwa błędy zawodników Resovii w ofensywie pozwoliły rywalom zbudować przewagę (3:6). Suwalczanie utrzymali ją w kolejnych akcjach (8:11), ale w środkowej części tej partii gospodarze odrobili straty (11:11) i sami uzyskali punktową zaliczkę. Seta rozstrzygnęła punktowa seria przyjezdnych od stanu 20:20. Atak Bołądzia, pojedynczy blok Josui Tuanigi, as serwisowy Kevina Klinkenberga i przestrzelony atak gospodarzy wyprowadziły ich na piłkę setową (20:24). Rzeszowianie obronili się w jednej akcji, ale chwilę później Piotr Hain pomylił się w ataku (21:25).
W czwartej odsłonie wyrównaną walkę obu ekip oglądaliśmy do stanu 12:12. Później siatkarze z Suwałk zaczęli nadawać ton wydarzeniom na parkiecie (12:14, 14:18). W końcówce gospodarze gonili wynik, ale nie byli w stanie złapać punktowego kontaktu. Siatkarze Ślepska wygrywali kluczowe akcje. Atak Bołądzia przyniósł im piłkę meczową (20:24), a przestrzelona zagrywka rywali dała ostatni punkt (21:25).
Najwięcej punktów: Karol Butryn (15), Klemen Cebulj (15), Robert Taht (15) – Resovia; Bartłomiej Bołądź (20), Marcin Waliński (11) – Ślepsk. 3:1, 3:1 i 3:1 to wyniki, jakie suwalczanie osiągnęli pod wodzą trenera Andrzeja Kowala w starciach z jego byłą drużyną. Asseco Resovia poniosła porażkę po serii pięciu ligowych zwycięstw z rzędu. MVP: Bartłomiej Bołądź (18/28 = 64% skuteczności w ataku + 2 bloki).
Asseco Resovia – MKS Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:19, 23:25, 21:25, 21:25)
Resovia: Fabian Drzyzga, Bartłomiej Krulicki, Robert Taht, Timo Tammemaa, Karol Butryn, Klemen Cebulj – Michał Potera (libero) oraz Paweł Woicki, Rafał Buszek, Piotr Hain, Damian Domagała. Trener: Alberto Giuliani.
Ślepsk: Marcin Waliński, Cezary Sapiński, Bartłomiej Bołądź, Tomas Rousseaux, Mateusz Sacharewicz, Josua Tuaniga – Paweł Filipowicz (libero) oraz Patryk Szwaradzki, Łukasz Rudzewicz, Mateusz Czunkiewicz (libero), Kevin Klinkenberg, Łukasz Kaczorowski. Trener: Andrzej Kowal.