Trener Holandii: Trudno liczyć na wpadkę Włoch w Bośni
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Holandii, która w środę zagra w Chorzowie z Polską w Lidze Narodów, nie liczy raczej na potrzebną jego zespołowi stratę punktów przez Włochy w Sarajewie. "Ale my i tak będziemy walczyć o wygraną" - zapowiedział Frank De Boer.
W grupie 1. najwyższej dywizji LN prowadzą Włochy z dziewięcioma punktami. Holandia ma osiem, a Polska - siedem. Tabelę zamyka Bośnia i Hercegowina - z dwoma.
W ostatniej kolejce biało-czerwoni podejmą "Pomarańczowych", a Italia zmierzy się na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną.
"W walce o wygranie grupy nie mamy wszystkiego w swoich rękach. Musimy zdobyć trzy punkty i liczyć na potknięcie Italii w Bośni. Ale widziałem, jak Włosi grali z Polakami w niedzielę. Byli świetni, więc (o stratę punktów - PAP) będzie trudno. Tak czy inaczej, my zrobimy wszystko, żeby wygrać. Głupio byłoby potem mieć do siebie żal" - powiedział De Boer na konferencji prasowej w Zeist.
Zdaniem selekcjonera największym mankamentem jego zespołu jest fakt, że pozostawia rywalom zbyt dużo przestrzeni na boisku.
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentant Holandii zakażony koronawirusem! Nie zagra z Polską
"Często jesteśmy zbyt daleko od siebie. To trzeba poprawić w meczu z Polską. Jeśli sytuacja będzie wymagać, żebym się wściekł, to zrobię to, możecie na to liczyć. Na mistrzostwach Europy musimy być pod tym względem o wiele lepsi. Jesteśmy na właściwej drodze, ale jeszcze musimy zrobić sporo kroków" - przyznał.
Wcześniej w środę pojawiła się informacja, że napastnik Galatasaray Stambuł Ryan Babel miał pozytywny wynik testu na koronawirusa i nie weźmie udziału w spotkaniu z Polską. De Boer potwierdził, że nie powołał dodatkowo nikogo w jego miejsce.
Zaznaczył też, że Holandia zagra w innym składzie niż w niedzielę z Bośnią w Amsterdamie, gdzie gospodarze zwyciężyli 3:1. "W Polsce potrzebne będą świeże nogi" - powiedział.
De Boer miałby mieszane uczucia, gdyby z powodu urazu w ekipie gospodarzy miał nie wystąpić kapitan Robert Lewandowski.
"To najlepszy obecnie napastnik na świecie, więc to nie byłaby dla nas zła okoliczność. Z drugiej strony, zawsze chce się grać przeciwko najlepszym na świecie" - stwierdził.
Spotkanie w Chorzowie rozpocznie się w środę o godz. 20:45. Początek transmisji o 20:35 w Polsacie Sport, a od godziny 18:00 przedmeczowe studio.
Przejdź na Polsatsport.pl