Kamil Glik: Graliśmy jak równy z równym z Holandią
Reprezentacja Polski zakończyła drugą edycję Ligi Narodów w nie najlepszych nastrojach. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni ulegli Holendrom 1:2. Mimo porażki, zespół Jerzego Brzęczka zaprezentował się na tle rywali solidnie. - Graliśmy jak równy z równym z Holandią, która posiada taką samą jakość piłkarską jak Włosi. Myślę więc, że musimy ustabilizować naszą formę i nie możemy w przyszłości zagrać dwóch tak skrajnie różnych potyczek - przyznał Kamil Glik.
- Umówmy się, że mecz z Włochami delikatnie ujmując nam nie wyszedł. Z kolei w spotkaniu z Holandią staraliśmy się po części zatrzeć to słabe wrażenie, jakie zostawiliśmy po ostatniej potyczce starciu. Chcieliśmy ten rok zakończyć w jak najlepszych humorach. Tak naprawdę przez dwa stałe fragmenty przegraliśmy. Najpierw z rzutu karnego, a później z rzutu rożnego straciliśmy bramki. Przykro, że je straciliśmy, bo można było tego uniknąć. W porównaniu do spotkania z Italią był progres. Szkoda również, że nie wykorzystaliśmy jednej z kontr, bo mogliśmy prowadzić 2:0.
Marcin Feddek: Może zabrzmi to śmiesznie, ale przed tą rywalizacją zabraliście ze sobą mapę na boisko. Każdy wiedział, jak ma grać. W porównaniu do spotkania z Włochami wyglądaliście jak drużyna. Przesuwaliście się, stosowaliście pressing. Widzieliśmy wszystkie elementy, jak w poprzednich meczach wyłączając starcie ze „Squadra Azzurra”.
W meczu z Włochami nie było nas na boisku, natomiast w meczu z Holandią na boisko zabraliśmy tę mapę. Walczyliśmy, co też było ważne, bo w tym spotkaniu z Italią nie było tego widać. Uważam, że tego wieczoru graliśmy całkiem niezłą piłkę.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Narodów. Kamil Jóźwiak: Karny nie powinien zostać podyktowany
Co się dzieje, że po kilku dniach od starcia z Włochami gracie jak zespół, który znamy?
Dobre pytanie. Trudno na nie odpowiedzieć. Kilka dni temu zagraliśmy bardzo słaby mecz. Teraz może nie rozegraliśmy jakiegoś kapitalnego spotkania, ale z pewnością dobre. Graliśmy jak równy z równym z taką reprezentacją jak Holandia, która posiada taką samą jakość piłkarską jak Włosi. Myślę więc, że musimy ustabilizować naszą formę i nie możemy w przyszłości zagrać dwóch tak skrajnie różnych potyczek.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl