Francis Warren: Chcemy uczynić z Polaków czempionów na światowym poziomie
Już 21 listopada odbędzie się pierwsza gala Queensberry Polska "Bitwa o Gniew" na zamku... w Gniewie. W walce wieczoru Paweł Augustynik i Dariusz Sęk zawalczą o pas WBC International Silver w wadze półciężkiej. O nadchodzącym wydarzeniu w Magazynie "Koloseum" opowiedzieli jego organizatorzy - Francis Warren i Mariusz Krawczyński.
Przed nami historyczna gala Queensberry Polska. Historyczna z dwóch powodów: będzie to pierwsze wydarzenie w Polsce zorganizowane przez nowoutworzoną organizację oraz odbędzie się w miejscu, które było świadkiem historycznych wydarzeń w dziejach Polski. O tym wszystkim opowiedział Mariusz Krawczyński, współorganizator gali.
- Zamek w Gniewie to dom Queensberry Polska. Historyczne miejsce, w którym nigdy nie organizowano jeszcze gali bokserskiej. Tutaj tworzyła się historia polskiej husarii i z prostej przyczyny wybraliśmy to miejsce - powiedział Krawczyński.
ZOBACZ TAKŻE: Przed galą Queensberry Polska w Gniewie. Kim jest Frank Warren?
Nie jest tajemnicą, że polskie środowisko pięściarskie jest mocno podzielone, a wejście mocnej, światowej organizacji na nasz rynek może wzbudzać duże emocje. Francis Warren nie chce się jednak angażować w wojny między organizacjami, ale jak sam mówi jego naczelnym celem jest promocja polskiego boksu.
- Nie chcemy wzbudzać konfliktów. Chcemy promować polski boks i polskich pięściarzy. Dać wysokiej jakości wydarzenia, które będą się pojawiać na antenie Polsatu. To fantastyczna umowa, więc będziemy mogli obejrzeć doskonałe wydarzenie przez następne lata. Są promotorzy, którzy mieli wewnętrzne problemy, ale nie chcemy się w to angażować. Chcemy dać dobre walki zgodnie z naszymi umiejętnościami. Chcemy być najlepszą firmą promotorską w Polsce, więc musimy zatrudniać najlepszych zawodników w Polsce. Nie chcemy wzbudzać żadnych negatywnych emocji - powiedział Francis Warren.
Co więcej uznany promotor nie tylko chce umocnić polski boks, ale także wynieść go na poziom międzynarodowy.
- Chcemy rozwijać polskich fighterów, czynić z nich czempionów na światowym poziomie. Widziałem polskich pięściarzy przyjeżdżających do USA czy Wielkiej Brytanii, gdzie musieli bronić tytułów za granicą. Chcemy, aby mogli zostać w Polsce i bronić tytułów w swoim kraju. Wierzę, że z takimi partnerami jak Polsat i Mariusz Krawczyński zrobimy to - dodał Warren.
ZOBACZ TAKŻE. Queensberry Polska: Bitwa o Gniew. Karta walk
Na kim oprze się Queensberry Polska? Na razie organizatorzy skupiają się na polskich debiutantach, ale nie jest wykluczone, że organizacja poszuka talentów również poza granicami naszego kraju.
- Na dzień dzisiejszy budujemy nazwiska naszych debiutantów, czyli Soczyński, Lewicki, Mroczkowski. Chcemy rozpocząć dalszą karierę Pawłowi Augustynikowi, który walczy o pas w walce wieczoru. W poszukiwaniu talentów nie wykluczamy kierunków takich jak Uzbekistan, Rosja, Kanada, Kazachstan. Na nich też chcemy oprzeć kolejne gale bokserskie - powiedział Krawczyński.
- Jest tu mnóstwo potencjału, o którym będziemy mówić w nadchodzących miesiącach. Mamy kilka osób, w tym m.in. Soczyńskiego. To powolny proces, przyszliśmy rozwijać to długoterminowo. Chcemy rozwijać talenty i kontraktować przyszłych mistrzów pochodzących z Polski - dodał Warren.
Cała rozmowa z właścicielami Queensberry Polska w materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl