Fortuna 1 Liga: Niespodziewane zwycięstwo GKS-u Jastrzębie. Stomil Olsztyn pokonany

Tomasz Frankowski: Przebudowa reprezentacji trwa zdecydowanie za długo

W sobotę w Olsztynie w meczu 13. kolejki Fortuna 1 Ligi mierzyły się zespoły miejscowego Stomilu oraz GKS-u Jastrzębie. Obie drużyny nie zachwycają w tym sezonie swoją grą, ale znacznie gorzej wygląda sytuacja jastrzębian, którzy przed meczem w Olsztynie odnotowali zaledwie jedno zwycięstwo.

Od początku spotkania widać było, że jedna wygrana to zbyt mało jak na ambicje śląskiego klubu. Piłkarze GKS-u od razu przystąpili do ataku, który znalazł rozwiązanie w postaci bramki w 9. minucie. Jastrzębianie ruszyli z szybką kontrą, a dogrywaną z prawej strony piłkę do bramki wbił Farid Ali. Tym samym to GKS wyszedł na prowadzenie już na samym początku meczu.

Na tym się jednak nie skończyło. GKS wciąż przeważał i konstruował akcje, które miały zagrozić bramce Stomilu, ale to było zbyt mało, aby zamienić swoją przewagę na gole. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkową przewagą GKS-u Jastrzębie.

ZOBACZ TAKŻE: Kolejna wygrana Bruk-Bet Termaliki

Początek drugiej połowy to znów duża intensywność, ale tym razem zagrożenie przeniosło się pod bramkę GKS-u Jastrzębie. W 52. minucie po dośrodkowaniu głową uderzał wchodzący z ławki Sebastian Jarosz, ale obrońca GKS-u w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej.

Piłkarze Stomilu wciąż starali się odrobić stratę z pierwszej połowy i zagrozić bramce Mariusza Pawełka. Doświadczony golkiper kilka razy musiał interweniować, ale większość akcji Stomilu kończyła się obok bramki byłego bramkarza Wisły Kraków. Co ciekawe, raz nawet bronił piłkę… klatką piersiową.

Niebezpiecznie zrobiło się w 86. minucie, kiedy w polu karnym Jastrzębia z dużą siłą zderzyli się nogami Damian Byrtek i Daniel Feruga. Piłkarze Stomilu domagali się karnego, ale sędzia słusznie uznał, że sytuacja nie była przekroczeniem przepisów.

Stomil ciągle szukał okazji pod bramką Pawełka. Widać było, że piłkarze GKS-u Jastrzębie nieco opadli z sił, ale wciąż mieli ich na tyle, aby neutralizować wszelkie próby gospodarzy. Sędzia ostatecznie odgwizdał koniec spotkania, co oznaczało drugie zwycięstwo GKS-u Jastrzębie w tym sezonie oraz trzecią porażkę z rzędu dla Stomilu.

Stomil Olsztyn - GKS Jastrzębie 0:1 (0:1)

Bramka: Farid Ali (9.)

Żółte kartki: Staszak, Szramka, Ogrodowski - Pawełek, Rumin.

Stomil: Vjačeslavs Kudrjavcevs - Janusz Bucholc, Ingo van Weert, Damian Byrtek, Serafin Szota, Damian Sierant (70’ Jakub Staszak) - Koki Hinokio, Hubert Sadowski (70’ Krystian Ogrodowski), Sam van Huffel (78’ Hubert Szramka) - Wojciech Łuczak, Skënder Loshi (46’ Sebastian Jarosz).

GKS 1962: Mariusz Pawełek - Dominik Kulawiak, Kryspin Szcześniak, Mateusz Bondarenko, Dawid Witkowski - Kamil Jadach (90’ Jakub Apolinarski), Łukasz Zejdler, Marek Mróz, Daniel Feruga, Farid Ali - Daniel Rumin.