La Liga: Lider z San Sebastian nie zwalnia tempa
Real Sociedad wygrał szósty z rzędu mecz w hiszpańskiej ekstraklasie. Tym razem pokonał na wyjeździe Cadiz 1:0 w 10. kolejce i umocnił się na pierwszym miejscu. Wyprzedza o trzy punkty Atletico Madryt, ale wicelider, który dzień wcześniej pokonał Barcelonę 1:0, ma dwa zaległe spotkania.
Bramkę na wagę zwycięstwa ekipy z San Sebastian zdobył w 66. minucie po uderzeniu piłki głową reprezentant Szwecji Alexander Isak.
W dziesięciu spotkaniach Real Sociedad zgromadził 23 punkty. O trzy wyprzedza Atletico, które rozegrało dotychczas osiem meczów.
Podopieczni Diego Simeone dzień wcześniej po dobrym występie pokonali u siebie Barcelonę 1:0. Jedynego gola strzelił w doliczonym czasie pierwszej połowy Belg Yannick Carrasco, wykorzystując duży błąd golkipera gości. Niemiec Marc-Andre ter Stegen wybiegł bardzo daleko przed bramkę, a Carrasco bez kłopotów sobie z nim poradził i trafił praktycznie do pustej siatki.
Zobacz także: Pięć goli w Gdańsku! Lechia wygrała szalony mecz
Kataloński zespół w ośmiu meczach (ma dwa zaległe) zgromadził 11 punktów i zajmuje 11. miejsce. Na dodatek w meczu z Atletico dwóch piłkarzy Barcelony doznało poważnych urazów.
Doświadczony obrońca Gerard Pique z powodu kontuzji kolana będzie pauzować kilka miesięcy. Z kolei Sergi Roberto zerwał mięsień w udzie i czeka go prawdopodobnie dwumiesięczna przerwa.
Broniący tytułu Real Madryt zremisował również w sobotę na wyjeździe z trzecim Villarreal 1:1 i w tabeli zajmuje czwartą lokatę - 17 pkt (jeden mecz zaległy). W ekipie "Królewskich" z powodu problemów zdrowotnych zabrakło m.in. kapitana Sergio Ramosa, Brazylijczyka Casemiro i Francuza Karima Benzemy.
Przejdź na Polsatsport.pl