PlusLiga: Indykpol AZS ograł ekipę z Radomia
PlusLiga: Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Czarni Radom 3:1 (Skrót meczu)
Dmytro Teryomenko błysnął w polu zagrywki
Damian Schulz: Zagrywka uratowała nam mecz
Wojciech Żaliński: Ciężko mówić o atucie własnej hali w obecnych realiach
Dawid Konarski: Gratulacje dla Olsztyna, że wykorzystali naszą słabszą dyspozycję
W spotkaniu 14. kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn wygrał z Cerrad Enea Czarnymi Radom 3:1. Zagrywka i skuteczna gra w ataku były elementami, które przesądziły o czwartym zwycięstwie ekipy trenera Daniela Castellaniego w obecnym sezonie.
Spotkanie lepiej rozpoczęła ekipa z Radomia (1:4), jednak gospodarze szybko odrobili straty. Później wypracowali sobie przewagę po serii wygranych akcji przy zagrywkach Rubena Schotta (11:7). Skutecznie w ataku prezentował się Wojciech Żaliński, co pozwoliło olsztynianom jeszcze powiększyć zaliczkę (16:11). W końcówce pewnie zmierzali po zwycięstwo, które przypieczętował skutecznym atakiem Dmytro Teryomenko (25:19).
Zobacz także: Szokująca porażka PGE Skry! Siatkarze Cuprum bezlitośnie wykorzystali słabość rywali
Druga odsłona była zdecydowanie bardziej wyrównana i przyniosła więcej emocji. Na początku seta na parkiecie pojawił się Dawid Konarski, co pozytywnie wpłynęło na grę gości. Obie ekipy walczyły punkt za punkt. Co prawda w środkowej części seta przewagę uzyskali olsztynianie (16:13, 18:15), ale przyjezdni zniwelowali te straty, co było zapowiedzią zaciętej końcówki. Po punktowym bloku Michała Kędzierskiego ekipa z Radomia miała piłkę setową przy stanie 22:24. Gospodarze zdołali doprowadzić do rywalizacji na przewagi, z której to jednak Czarni wyszli zwycięsko. Ostatni punkt przyniósł im zepsuty atak Schotta (26:28).
Początek trzeciej partii to dobra gra siatkarzy z Radomia, którzy uzyskali kilka punktów zaliczki (1:4, 6:10). Jeszcze w środkowej części set toczył się po myśli podopiecznych trenera Roberta Prygla (10:15). Gospodarze ruszyli jednak do odrabiania strat, a kluczowa okazała się seria trzech asów serwisowych, którą popisał się Dmytro Teryomenko (15:15). To nakręciło olsztynian, którzy w końcówce uzyskali przewagę. Kolejnego asa, tym razem na wagę piłki setowej, dołożył Wojciech Żaliński (24:20). Remigiusz Kapica ustalił wynik seta skutecznym atakiem (25:21).
Po wyrównanym początku czwartej odsłony, przewagę uzyskali olsztynianie (12:9). Goście bezskutecznie próbowali odrobić straty. Po punktowym bloku Javiera Concepciona gospodarze prowadzili 18:13. Skuteczna gra Żalińskiego i Damiana Schulza pozwoliła utrzymać punktowy dystans. Concepcion efektownym uderzeniem ze środka wywalczył piłkę meczową (24:19), a Schott zakończył ten mecz skutecznym atakiem (25:20).
W pierwszym spotkaniu obu drużyn w obecnym sezonie (1. kolejka, 12 września) radomianie wygrali u siebie 3:2. W rundzie rewanżowej udało się więc siatkarzom Indykpolu AZS zrewanżować za tamtą porażkę. Najwięcej punktów: Wojciech Żaliński (21), Damian Schulz (16), Ruben Schott (13), Javier Octavio Concepcion (11) – Indykpol AZS, Brenden Sander (16), Wiktor Josifow (11) – Cerrad Enea Czarni. Gospodarze byli skuteczniejsi w ataku, lepiej też punktowali w polu zagrywki (7–2). MVP: Wojciech Żaliński.
Indykpol AZS Olsztyn – Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (25:19, 26:28, 25:21, 25:20)
AZS: Rojas Javier Octavio Concepcion, Ruben Schott, Damian Schulz, Przemysław Stępień, Dmytro Teriomenko, Wojciech Żaliński – Jędrzej Gruszczyński (libero) oraz Robbert Andringa, Jakub Ciunajtis (libero), Kamil Droszyński, Remigiusz Kapica, Mateusz Poręba. Trener: Daniel Castellani.
Czarni: Dawid Dryja, Daniel Gąsior, Wiktor Josifow, Michał Kędzierski, Lucas Loh, Brenden Sander – Maciej Nowowsiak (libero) oraz Bartosz Firszt, Dawid Konarski, Mateusz Masłowski (libero), Michał Ostrowski, Artur Pasiński. Trener: Robert Prygiel.
