Eksperci Polsatu Sport wspominają Diego Maradonę. "Nie dało się go oglądać na siedząco"
Świat piłki nożnej oraz sportu jest wstrząśnięty informacją o śmierci Diego Armando Maradony. Na temat geniuszu byłego piłkarza wypowiedzieli się także nasi eksperci w studio Ligi Mistrzów.
Niestety, nasi eksperci, podobnie jak cały futbolowy świat, musieli zetknąć się ze smutną wiadomością na temat śmierci 60-letniego Argentyńczyka. W piłkarskim studio Ligi Mistrzów Jerzy Mielewski oraz jego goście oddali hołd wybitnemu zawodnikowi, który w 1986 roku poprowadził Albicelestes do mistrzostwa świata, a cztery lata później do wicemistrzostwa.
- Jak miałem 12 lat, to Maradona jechał na mundial do Hiszpanii z wielkimi nadziejami. Dostał na nim czerwoną kartkę i ten mundial nie był dla niego udany. Był wówczas najdroższym piłkarzem świata po przejściu do Barcelony, a wracał w niesławie. To był trochę dla niego czas stracony. W 1984 roku sięgnął po niego Neapol i wydawało się, że odnajdzie się gdzieś na peryferiach futbolu, bo Neapol był wówczas na takich peryferiach. Maradona był przymierzany do Juventusu za Zbigniewa Bońka, ale nie zdecydowano się na taki ruch. Maradona zrobił cud w Neapolu. Zbudowano wielką drużynę wokół niego, która dwa razy zdobyła wtedy mistrzostwo Włoch, a Serie A była wtedy najlepszą ligą na świecie. Sam Maradona pojechał na mundial w 1986 roku do Meksyku i był po prostu piłkarskim Bogiem - powiedział Roman Kołtoń.
Zobacz także: Diego Armando Maradona nie żyje
Na mundialu w Meksyku wystąpił także wraz z reprezentacją Polski Dariusz Dziekanowski, który z bliska mógł obserwować popisy legendarnego Argentyńczyka.
- To był zawodnik, którego nie można było oglądać na siedząco. Każde jego zagranie to był majstersztyk, geniusz. Wygrywał mecze w pojedynkę. Widzieliśmy jego słynny rajd w meczu z Anglią. To jest coś, co pozostaje w pamięci. To był "showman", niczym najlepszy aktor, który pokazał się w światowej piłce. Był znakomitym piłkarzem. Było u niego widać emocje, które udzielały się wszystkim. Nawet kibice, którzy kibicowali innym drużynom, byli pod wrażeniem jego umiejętności - przyznał Dziekanowski.
Dla wielu pokoleń kibiców to właśnie Maradona jest najlepszym piłkarzem w historii futbolu.
- Wielki piłkarz. W Makowie Podhalańskim spotykaliśmy się i graliśmy w piłkę. Nie stać nas było na koszulki, więc mazakiem pisaliśmy numery i nazwiska piłkarzy. Wśród nich był oczywiście Maradona. To był niesamowity piłkarz z lewą nogą, a niewielu takich było. Zawsze grał w rozwiązanych butach. W historii piłki jest z pewnością w dwójce najlepszych piłkarzy na świecie. Jeden powie Pele, drugi Maradona - skwitował Tomasz Hajto.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl