PlusLiga: Verva pokonała PGE Skrę
Verva Warszawa Orlen Paliwa wygrała z PGE Skrą Bełchatów 3:1 w zaległym meczu 4. kolejki PlusLigi. Obie drużyny zaprezentowały się znacznie lepiej, niż w poprzednich spotkaniach i stworzyły ciekawe widowisko w Arenie Ursynów. W czwartym secie boisko musiał opuścić rozgrywający ekipy gości Grzegorz Łomacz, który źle się poczuł.
Premierowa partia miała bardzo wyrównany przebieg. Zdarzały się momenty minimalnej przewagi gości (9:11), czy też gospodarzy (15:13), ale żadna ze stron nie była w stanie wypracować poważniejszej zaliczki. Partię rozstrzygnęły trzy akcje od stanu 23:22. Najpierw Bartosz Filipiak niemal znokautował potężnym atakiem Bartosza Kwolka, po chwili Mateusz Bieniek popisał się asem serwisowym, a kropkę nad "i" postawili goście zatrzymując blokiem Artura Szalpuka (23:25).
Zobacz także: Dobre wiadomości z Jastrzębskiego Węgla. Zbliża się koniec kwarantanny
W drugim secie byliśmy świadkami zapaści gry siatkarzy z Bełchatowa. Jedynie do stanu 3:3 dotrzymywali oni kroku rywalom. Później Verva zaczęła bezlitośnie punktować przyjezdnych (7:3, 10:4). Goście stanęli w miejscu, a stołeczna ekipa nie zamierzała spuszczać z tonu. Po skutecznym ataku Michała Superlaka różnica wynosiła już dziesięć oczek (17:7). Skra zdołała przekroczyć barierę dziesięciu zdobytych punktów, ale gospodarze wygrali pewnie 25:11. Ostatnie punkty przyniosły im zepsute zagrywki przyjezdnych.
Na początku trzeciej partii przewagę uzyskała Verva (10:6), ale w środkowej części bełchatowianie wrócili do gry. Wygrali trzy akcje od stanu 14:12 do 14:15 i od tego momentu oglądaliśmy walkę punkt za punkt. Bieniek atakiem ze środka wywalczył piłkę setową (23:24), jednak po chwili przestrzelił zagrywkę i rozpoczęła się rywalizacja na przewagi. Zwycięsko wyszli z niej gospodarze. Najpierw Milan Katić dotknął piłki lecącej w aut po ataku Superlaka, a po chwili punktowy blok ustalił wynik tej części meczu na 29:27.
W czwartym secie, przy stanie 8:7 źle poczuł się rozgrywający ekipy gości Grzegorz Łomacz, który musiał opuścić boisko. W kolejnych akcjach siatkarze Vervy odskoczyli na kilka punktów (14:10), a dobrą dyspozycję w tym fragmencie meczu prezentował Kwolek. Gospodarze mieli piłkę meczową po ataku Jakuba Ziobrowskiego (24:19). Bełchatowianie zerwali się jeszcze do walki, wygrali kilka kolejnych akcji, asem serwisowym popisał się Mihajlo Mitić. Kwolek zdołał jednak przedrzeć się przez blok rywali w decydującej akcji (25:23).
Najwięcej punktów: Michał Superlak (20), Artur Szalpuk (20), Bartosz Kwolek (17) – Verva; Bartosz Filipiak (25), Mateusz Bieniek (11), Milad Ebadipour (11), Karol Kłos (11) – PGE Skra. MVP: Michał Superlak (19/29 = 66% skuteczności w ataku + 1 as serwisowy).
Verva Warszawa Orlen Paliwa – PGE Skra Bełchatów 3:1 (23:25, 25:11, 29:27, 25:23)
Verva: Bartosz Kwolek, Piotr Nowakowski, Michał Superlak, Artur Szalpuk, Andrzej Wrona, Angel Trinidad De Haro – Damian Wojtaszek (libero) oraz Jakub Ziobrowski, Michał Kozłowski, Igor Grobelny. Trener: Andrea Anastasi.
PGE Skra: Milad Ebadipour, Mateusz Bieniek, Bartosz Filipiak, Milan Katić, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz – Kacper Piechocki (libero) oraz Mihajlo Mitić, Mikołaj Sawicki, Dusan Petković. Trener: Michał Mieszko Gogol.
