Adrian Błeszyński przed Babilon MMA 18: Jestem gotowy na najlepszego Pawlaka w tym pojedynku — Fot. Polsat Sport

W walce wieczoru gali Babilon MMA 18: Revenge spotkają się Paweł Pawlak (16-4-1, 9 KO, 3 SUB) oraz Adrian Błeszyński (9-3-1, 7 KO, 1 SUB). Ich pierwsze starcie na lutowej gali Babilon MMA 12 w Łomży była wspaniałą pięciorundową wojną, ale zakończyło się remisem. Ten rezultat nie zadowolił żadnego z zawodników, więc w piątek czeka nas wyśmienity pojedynek. Co o nadchodzącej walce powiedział Adrian Błeszyński?

Przed nami wielce emocjonujący rewanż jak wskazuje sama nazwa gali Babilon MMA 18. W walce wieczoru o mistrzowski pas Babilon MMA w wadze średniej zmierzą się Paweł Pawlak i Adrian Błeszyński. Obaj zawodnicy walczyli ze sobą 7 lutego podczas gali Babilon MMA 12 w Łomży, ale sędziowie uznali, że ten pojedynek zakończył się remisem. Od tego czasu wiele się zmieniło, a Adrian Błeszyński na pewien czas zmienił nawet dyscyplinę próbując swoich sił w boksie.

- Walka bokserska była tylko przejściowym etapem w moim życiu. Chciałem poprawić swój rekord w boksie, niestety się nie udało. Teraz wracamy do MMA. Przygotowania sportowe odbywałem w Zagłębiu Sosnowiec, ostatnio dużo czasu spędziłem w Bastionie Tychy u Sławka Szamoty, głównie z Marcinem Heldem, który przygotowywał mnie do nadchodzącej walki - powiedział Błeszyński.

ZOBACZ TAKŻE: Babilon MMA 18: Wyniki ważenia

Czy przygotowania do walki bokserskiej dadzą rezultat w postaci lepszej walki w stójce u Błeszyńskiego? Biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie skupiał się głównie na tym elemencie może to być płaszczyzna, w której będzie lepszy od swojego rywala.

- Uważam, że każda płaszczyzna będzie moją mocną stroną w tej walce. Poprawiłem swój boks, pracowałem z Jakubem Chyckim i naprawdę mam parę „szczególików” w parterze od Marcina i w stójce od Jakuba, więc liczę na dobry pojedynek.

Obaj zawodnicy doskonale znają swoje mankamenty oraz słabsze strony. Jednym z problemów Pawła Pawlaka ma być przygotowanie fizyczne do piątkowego pojedynku, ale Błeszyński nie zwraca na to szczególnej uwagi.

- Ma czy nie ma problemów ja przygotowywałem się tak mocno, że jestem gotowy na najlepszego Pawlaka w tym pojedynku. Chcę postawić kropkę nad „i” i zgarnąć ten pas. Czuję się bardzo mocny. Gdzie walka nie będzie prowadzona tam postaram się dominować. W piątek zobaczycie to na żywo - odważnie zadeklarował Adrian Błeszyński.

Całość rozmowy w załączonym materiale wideo.