Skandaliczne zachowanie żony Trybsona po walce! "Sklej sobie uszko i się popłacz"

Sporty walki
Skandaliczne zachowanie żony Trybsona po walce! "Sklej sobie uszko i się popłacz"
fot. Polsat Sport
Żona Trybsona postanowiła nie zostawiać suchej nitki na Borowskim.

W co-main evencie gali FEN 31: Lotos Fight Night Paweł “Trybson” Trybała pokonał Łukasza Borowskiego. Sędzia zdecydował się na przerwanie pojedynku w drugiej rundzie, gdy 40-latek doznał fatalnie wyglądającej kontuzji ucha. Emocji nie zabrakło również po walce. Do akcji wkroczyła Eliza Trybała. Żona Trybsona postanowiła nie zostawiać suchej nitki na Borowskim.

Małżonka Trybsona po walce weszła do klatki, gdzie nie ukrywała zachwytu nad występem męża. Prawdziwy popis dała jednak za kulisami.


"Krowa, która dużo muczy, a mało mleka daje" - to jedno z łagodniejszych określeń, jakie żona Trybsona skierowała w stronę przeciwnika swojego męża. Chodziło prawdopodobnie o słowne zaczepki, jakimi zawodnicy wymieniali się przed walką oraz awanturę, do której doszło podczas oficjalnej ceremonii ważenia.


ZOBACZ TAKŻE: Trybson o kontuzji rywala. "Ucho urwało się po ciosie. Na pewno go nie ugryzłem" 


Trybała odniosła się również do poważnej kontuzji, jakiej doznał Borowski. "Sklej uszko i się popłacz" - tymi słowami skomentowała niebezpieczny i groźnie wyglądający uraz.


Oprócz samego zawodnika Trybała zaatakowała również narożnik Borowskiego. Całe zajście skwitowała stwierdzeniem "tak naprawdę większe jaja mam ja, niż oni wszyscy razem wzięci".

 


Całość w materiale wideo.

 

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Puncher Extra Time 31.10

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie