Dariusz Żuraw po meczu z Benfiką: Teraz skupiamy się na Podbeskidziu
Piłkarze Lecha Poznań przegrali aż 0:4 w wyjazdowym spotkaniu Ligi Europy z Benfiką. Tym samym podopieczni Dariusza Żurawia pogrzebali swoje szanse na wyjście z grupy. Szkoleniowiec nie myśli teraz o następnym meczu w pucharach, tyko skupia się na ligowych rozgrywkach.
Szymon Rojek: Rozmawiałem przed chwilą z Filipem Bednarkiem. Mówił, że mieliście bardzo dobrze rozpracowane stałe fragmenty gry, że mieliście zwracać uwagę na konkretnych trzech piłkarzy. Finalnie błąd indywidualny zadecydował o stracie bramki w pierwszej połowie?
Dariusz Żuraw: Tak, ktoś nie upilnował, a zawodnik dobrze grający głową zdobył bramkę na 1:0.
Pierwsza połowa wyglądała solidnie, nie daliście zrobić sobie krzywdy z akcji i zadecydował jeden stały fragment gry..
Oczywiście, to boli, co więcej mogę powiedzieć…
Czy ten skład zdał egzamin?
Trudno jest ocenić tak na gorąco, nie było innego wyjścia.
Sporo zmienników w drugiej połowie. Czy to była ta wartość dodana, której pan się spodziewał wprowadzając kolejnych piłkarzy?
To też trudno na szybko ocenić. Benfica była zespołem zdecydowanie lepszym, po dwóch naszych błędach na 2:0 i 3:0 mecz był rozstrzygnięty. Zmiany które zrobiliśmy niewiele zmieniły.
Czy dla tych młodych chłopaków da się to jednak przekuć w cenną lekcje na przyszłość?
Dzisiaj zadowoleni nie są, ale w przyszłości doświadczenie będzie procentować.
Zdążą podnieść głowy już na mecz z Rangers FC?
Najpierw jest Podbeskidzie i myślimy o Podbeskidziu.
Całość w załączonym materiale wideo.
