Michał i Marcel Materla po walce na Polsat Boxing Night. "Jeśli zechce przejść do MMA..."
Syn byłego mistrza KSW Marcel Materla otworzył sobotnią galę Polsat Boxing Night 9, wygrywając starcie z Filipem Lewandowskim. - Czuję, że jest mi to pisane – przyznał Materla junior w wywiadzie po walce, w którym uczestniczył razem z ojcem.
Paulina Czarnota-Bojarska: Zaczniemy od Marcela, bo to on był dzisiaj bohaterem. Ten spokój, styl… Jak oceniasz tę walkę?
Marcel Materla: Daliśmy z Filipem bardzo fajną walkę. Byłem zmęczony, bo czułem to, jak schodziłem po trzeciej rundzie, ale emocje po zwycięstwie już opadły. Czuję się bardzo dobrze.
Tobie chyba niełatwo o spokój gdy oglądasz syna?
Michał Materla: Oczywiście, to zupełnie inne emocje i stresuję po stokroć za niego.
ZOBACZ TAKŻE: PBN9: Marcel Materla pokonał Filipa Lewandowskiego na otwarcie gali
Czy była dla ciebie inna droga, niż sporty walki?
Marcel Materla: Odkąd się urodziłem było to we mnie już zaszczepione i czuję, że jest mi to pisane.
Te plany są na razie w boksie amatorskim, ale czy są takie, by być w ogóle zawodnikiem sportów walki?
Michał Materla: Oczywiście, Marcel ma brata, który ćwiczy zapasy i cały czas rywalizujemy w domu, czy na polu sportowym, czy w plenerze, więc nie mogło być inaczej. Jeżeli tylko zechce przejść do MMA, to zrobię wszystko, by jak najlepiej się zaprezentował.
Jest takie marzenie jak medal olimpijski? Myślisz o tym w ogóle?
Marcel Materla: To jedno z moich największych marzeń. Drugie to pas mistrza świata w boksie zawodowym.
Przejdź na Polsatsport.pl