Liga Mistrzów siatkarzy: Tie-break w Kędzierzynie-Koźlu
W pierwszym meczu rozgrywanego w Kędzierzynie-Koźlu turnieju grupy A Ligi Mistrzów siatkarze Lindemans Aalst przegrali z Fenerbahce HDI Stambuł 2:3. W drugim spotkaniu tej grupy zmierzą się ze sobą Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i PGE Skra Bełchatów.
Premierowa odsłona starcia ekipy Lindemans z Fenerbahce miała zaskakujący przebieg. Drużyna ze Stambułu zaczęła dynamicznie i skutecznie, długo nadawała ton wydarzeniom na boisku i miała wyraźną przewagę (3:7, 7:11). Przy stanie 8:15 wydawało się, że pewnie wygrają tę partię. Wówczas siatkarze z Aalst ruszyli do odrabiania strat. Zatrzymali rywali blokiem, a po asie serwisowym Simona Van De Voorde odrobili straty (16:16). W końcówce ekipa Fenerbahce nie miała wiele do powiedzenia. Skuteczny blok dał Belgom piłkę setową, a po chwili błąd rywali zamknął seta (25:20).
Zobacz także: Trzy porażki walkowerem Jastrzębskiego Węgla
W drugiej partii znów obserwowaliśmy przewagę Fenerbahce (6:8, 11:14, 14:17) i odrabianie strat przez ekipę Lindemans Aalst (17:17). Seta rozstrzygnęły trzy akcje od stanu 22:22. Dwukrotnie skutecznie zaatakował Salvador Hidalgo Oliva, a w ostatniej akcji w aut zaatakował Jakub Rybicki (22:25).
Set numer trzy również toczył się przy przewadze Fenerbahce (7:8, 13:16), ale jeszcze w końcówce rywale utrzymywali punktowy kontakt (19:20). Graczy Lindemans Aalst pogrążyły w końcówce błędy własne – zepsuta zagrywka i autowy atak pozwoliły ekipie ze Stambułu zbudować przewagę. Po bloku w kolejnej akcji było 19:23, a skuteczny atak Nicholasa Hoaga dał Fenerbahce piłkę setową (20:24). Francois Lecat zakończył seta atakiem w siatkę (21:25).
Czwarta odsłona nie miała wielkiej historii. Siatkarze Lindemans Aalst przeważali od początku (4:1, 9:4), grając skuteczniej od rywali. Gra Fenerbahce zupełnie się załamała, a rywale powiększali zaliczkę (16:8, 20:13). Przestrzelona zagrywka Olivy dała ekipie z Belgii piłkę setową (24:16), a Matej Smidl skutecznym atakiem ustalił wynik tej części meczu na (25:17).
Tie-breaka lepiej rozpoczęła drużyna turecka (1:4), rywale błyskawicznie odrobili straty (5:5), ale przy zmianie stron dwa oczka zaliczki miało Fenerbahce (6:8). Ekipa z Belgii dotrzymywała rywalom kroku do stanu 9:10. Później poszła punktowa seria Fenerbahce przy zagrywkach Hoaga, która rozstrzygnęła tę rywalizację. Po skutecznym ataku Olivy drużyna ze Stambułu mogła świętować zwycięstwo (9:15).
Najwięcej punktów: Jakub Rybicki (24), Matej Smidl (16), Francois Lecat (12), Simon Van De Voorde (12) – Lindemans Aalst; Salvador Hidalgo Oliva (23), Nicholas Hoag (14), Graham Vigrass (11) – Fenerbahce. Na przestrzeni meczu gra obu ekip bardzo falowała. Ciekawostką jest statystyka punktowych bloków (19–9 na korzyść Lindemans Aalst, aż 7 oczek Rybickiego, 6 Van De Voorde).
W środowych meczach 2. kolejki siatkarze Lindemans Aalst zagrają z PGE Skrą Bełchatów, a Fenerbahce HDI Sigorta z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Drugi turniej tej grupy zostanie rozegrany w dniach 26–28 stycznia 2021 roku w hali Energia w Bełchatowie. Awans do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów wywalczą zwycięzcy każdej z pięciu grup oraz trzy drużyny z najlepszym bilansem z drugich miejsc.
Lindemans Aalst – Fenerbahce HDI Stambuł 2:3 (25:20, 22:25, 21:25, 25:17, 9:15)
Lindemans: Francois Lecat, Simon Van De Voorde, Seppe Van Hoyweghen, Jakub Rybicki, Twan Wiltenburg, Matej Smidl – Tim Verstraete (libero) oraz Robbe Van de Velde, Wout D'heer. Trener: Johan Devoghel.
Fenerbahce: Emre Batur, Metin Toy, Salvador Hidalgo Oliva, Graham Vigrass, Nicholas Hoag, Ulas Kiyak – Hasan Yesilbudak (libero) oraz Izzet Unver, Halil Ibrahim Kurt. Trener: Erkan Togan.
