Nikodem Jeżewski: Porażka bardzo boli. Boks to bardzo brutalny i samotny sport
- Wiedziałem, gdzie idę. Zaryzykowałem. Teraz muszę zmierzyć się z porażką. Nie ukrywam, że bardzo boli. Boks to bardzo brutalny i samotny sport. Tak wygląda życie - napisał na Facebooku Nikodem Jeżewski (19-1-1, 9 KO), który w sobotę na gali w Londynie przegrał z Lawrence’em Okolie (15-0, 12 KO) walkę o pas WBO International wagi junior ciężkiej.
Różnica klas między pięściarzami była widoczna od pierwszych sekund. Po niewiele ponad minucie Brytyjczyk uderzył prawym na górę, kolejny cios wyprowadził na dół i Polak przyklęknął. W pierwszej rundzie Jeżewski jeszcze raz był liczony, poza tym miał inne momenty kryzysowe, chwiał się na nogach, ale dotrwał do przerwy.
Rywalizacja zakończyła się w następnym starciu po trzecim liczeniu pięściarza z Kościerzyny. Dysponujący bardzo mocnym ciosem prawą ręką Okolie znów trafił Polaka, który z trudem wstał, ale nie był już w stanie kontynuować walki.
ZOBACZ TAKŻE: Nikodem Jeżewski przegrał w drugiej rundzie z Lawrence’em Okolie w eliminatorze WBO
- Niestety. Odwaga, nie wygrywa w ringu. Dziś przegrałem ze świetnie dysponowanym zawodnikiem. W przygotowanym arsenale miałem tylko wiarę w siebie. Nie zabrakło mi jej, natomiast zabrakło przygotowania i czasu. Wiedziałem, gdzie idę. Zaryzykowałem. Teraz muszę zmierzyć się z porażką. Nie ukrywam, że bardzo boli. Boks to bardzo brutalny i samotny sport. Jestem w hotelu po serii badań, wszystko jest ok.
💥 Niestety. Odwaga, nie wygrywa w ringu. Dziś przegrałem ze świetnie dysponowanym zawodnikiem. W przygotowanym arsenale...
Opublikowany przez Nikodema Jeżewskiego Sobota, 12 grudnia 2020
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo, mnóstwo wiadomości przed i po walce. To był bardzo zły dzień w pracy. Dużo zdrowia dla Was i Waszych rodzin. Tak wygląda życie - napisał po porażce na Facebooku Nikodem Jeżewski.
Pojedynek na gali w Londynie był eliminatorem do starcia o wakujący tytuł mistrza świata z Krzysztofem Głowackim (31-2, 19 KO).
To nie był szczęśliwy wieczór dla Polaków. W jednej z wcześniejszych walk tej samej gali Mariusz Wach (36-7, 19 KO) przegrał na punkty z Brytyjczykiem Hughie Furym (25-3, 14 KO) dziesięciorundową walkę w wadze ciężkiej.
Przejdź na Polsatsport.pl