Prezes Pszczółki Startu Lublin: Liczę, że na Suzuki Puchar Polski przyjdą kibice
Za nami losowanie drabinki Suzuki Pucharu Polski 2021. Przyszłoroczny turniej finałowy z udziałem czołowych zespołów Energa Basket Ligi odbędzie się od 11 do 14 lutego 2021 roku. Wszystkie spotkania odbędą się w Hali Sportowo-Widowiskowej „Globus” w Lublinie. - Mam nadzieję, że chociaż 25 procent pojemności hali uda nam się wypełnić. To już nie zależy od nas. Na ten moment tylko gra na własnej hali będzie dla nas atutem - powiedział prezes Pszczółki Startu Lublin, Arkadiusz Pelczar.
W turnieju finałowym weźmie udział gospodarz - Pszczółka Start Lublin - oraz siedem innych najlepszych drużyn w tabeli na dzień 7 grudnia 2020 roku. To gwarantuje najwyższy poziom sportowy oraz ogromne sportowe emocje.
- Puchar Polski to świetna impreza i najważniejsze dla nas jest to, że bierzemy w niej udział. Sam przeciwnik, którego nam wylosowano to, już jest tylko sport i dyspozycja dnia pokaże, kto będzie lepszy. Sportowo będzie ciężko, ale nie mamy na to wpływu. Do każdego meczu podchodzimy tak, żeby wygrać, a resztę weryfikuje parkiet i to on pokaże, kto zwycięży. Puchar Polski pokazuje, że faworyt nie zawsze wygrywa i często są niespodzianki. Ciężka praca przed trenerami, ale musimy walczyć, bo w systemie turniejowym wszystko się może zdarzyć. Dla nas priorytetem jest wygrana w każdym najbliższym meczu i nie kalkulujemy czy jest to liga polska, europejska czy puchar - zaznaczył prezes Startu Lublin.
Zobacz także: Rozlosowano pary ćwierćfinałowe Suzuki Pucharu Polski!
Jeszcze nie wiadomo czy turniej odbędzie się z udziałem publiczności, ale prezes Pelczar liczy, że na mecze w lutym będą już mogli przyjść kibice. Przynajmniej 25 procent pojemności trybun lubelskiej hali Globus. - Dla nas gospodarzy jest to spore utrudnienie. W ubiegłym sezonie obecność 3,5 tysiąca ludzi pomagała nam odnieść wiele zwycięstw z mocniejszymi drużynami. Teraz tych kibiców nie ma, ale mam nadzieję, że chociaż 25 procent pojemności uda nam się wypełnić. To już nie zależy od nas. Gra przy swoich fanach bardzo pomaga, ale na ten moment tylko gra na własnej hali będzie dla nas atutem - zakończył.
Cała wypowiedź prezesa Pelczara w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl