Puchar Cesarza nie dla Kubiaka. Faworyt musiał obejść się smakiem
Drużyna Michała Kubiaka przegrała walkę o Puchar Cesarza Japonii. Niespodziewanie zgarnęła go ekipa Jtekt Stings. Aktualni mistrzowie Kraju Kwitnącej Wiśni nie byli faworytami finału, w którym ich rywalami byli siatkarze Panasonic Panthers.
Kapitan reprezentacji Polski nie wywalczył pierwszego od 2017 roku trofeum Cesarza. W tegorocznej edycji Pantery musiały uznać wyższość JTEKT Stings. W finale siatkarze prowadzeni przez Laurenta Tillie i mający w swoich szeregach mistrza świata przegrali 1:3 (20:25, 25:23, 13:25, 22:25). Jtekt wygrywając Puchar Cesarza, zgarnął czek na 10 milionów jenów, czyli około 80 tysięcy euro.
„Niestety finał nie dla nas. Będziemy walczyć w V.League” - napisał Kubiak w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na te trzeba będzie chwilę poczekać, bo aktualnie trwa przerwa w rozgrywkach. Pantery pierwsze spotkanie w nowym roku rozegrają w drugi weekend stycznia.
Polski przyjmujący miał się jeszcze pojawić 26 grudnia w meczu gwiazd ligi japońskiej, jednak ze względu na pogarszającą się sytuację z koronawirusem spotkanie zostało odwołane.
Przejdź na Polsatsport.pl