Arkadiusz Milik zmieni klub w styczniu? Dyrektor Napoli potwierdza transfer
Dyrektor sportowy SSC Napoli Cristiano Giuntoli potwierdził, że Arkadiusz Milik i Fernando Llorente najprawdopodobniej opuszczą klub już zimą. W wywiadzie z włoską telewizją Sky Sport działacz zdradził, że Milikowi zależy na zmianie pracodawcy, ponieważ chce dobrze przygotować się do nadchodzącego EURO.
Saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej trwa, ale tym razem paliwa do ognia spekulacji dolali nie dziennikarze, a sam dyrektor sportowy Napoli. Przepytywany przez dziennikarzy włoskiego Sky Sport Crisitiano Giuntoli potwierdził, że Arkadiusz Milik oraz Fernando Llorente najprawdopodobniej opuszczą klub już zimą.
ZOBACZ TAKŻE: "Robert Lewandowski to naprawdę był przeciętny piłkarz w skali Mazowsza"
- Okno transferowe to duże wydarzenie dla każdego zespołu. Mamy napastnika, którego chciałoby wiele klubów, więc poczekamy i zobaczymy co się stanie w styczniu. Milik chce zmienić barwy klubowe, żeby dobrze przygotować do nadchodzących mistrzostw Europy - powiedział Giuntoli.
Dyrektor sportowy ekipy z Neapolu potwierdził także, że nie zamierza kupować żadnych piłkarzy w nadchodzącym okienku transferowym.
- Myślę, że zimą nie zakontraktujemy żadnego piłkarza, ponieważ nasza kadra jest kompletna. W takim układzie sprzedamy tylko dwóch graczy. Milik i Llorente? Może tak właśnie być - dodał Giuntoli.
Pytanie tylko gdzie trafi Polak. W grze o napastnika mają być trzy włoskie kluby, które poszukują wzmocnień w zimowym oknie transferowym. Mowa tu konkretnie o Fiorentinie, Romie i Juventusie. Najgłośniej, prawdopodobnie także ze względu na klasę zespołu, mówi się o transferze do Juventusu jako alternatywie dla Alvaro Moraty.
ZOBACZ TAKŻE: Liverpool rozważa sprzedaż Mohameda Salaha. "Powiedział, że nie jest tu szczęśliwy"
Cała saga transferowa z udziałem Polaka trwa już pół roku. Arkadiusz Milik nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego w czerwcu 2020 roku kontraktu, więc włodarze włoskiej ekipy wystawili go na listę transferową. Napastnik miał uczestniczyć w negocjacjach z takimi tuzami futbolu jak Juventus czy AS Roma, ale ostatecznie nie zmienił barw klubowych. Wobec takiej sytuacji Milik nie został zgłoszony do rozgrywek Serie A oraz Ligi Europy, a poczynania swoich kolegów, w tym Piotra Zielińskiego, ogląda z trybun.