Mateusz Gamrot zdradził, kiedy planuje wrócić do oktagonu UFC
Mateusz Gamrot w rozmowie z Igorem Marczakiem podczas gali KSW 57 zdradził swoje plany na najbliższą przyszłość oraz wytypował potencjalnego przeciwnika dla niepokonanego Khabiba Nurmagomedova.
Igor Marczak: Jesteś zawodnikiem, który lubi analizować swoje walki. Domyślam się, że walka z Guramem Kuteteladze została dokładnie przeanalizowana.
Mateusz Gamrot: Tak, oglądałem parę razy i wyciągnąłem wnioski. Nie ma co walczyć z werdyktem, przyjmuję to na klatę. Przede mną nowe wyzwania, dało mi to dużą dawkę motywacji. W tym minusie jest bardzo dużo plusów.
Kiedy planujesz powrót? Jak to teraz wygląda z treningami?
Cały czas trenuję, dwa razy dziennie i mocno. Teraz był okres przygotowawczy Borysa Mańkowskiego, więc jemu dużo pomagałem, aczkolwiek odpocząłem po swojej walce, złapałem głodu i chęci do treningu. Nie robię teraz sparingów i obciążających treningów. Po nowym roku chcę wylecieć do Stanów do American Top Team i tam rozpocząć kolejny obóz przygotowawczy do następnej walki.
ZOBACZ TAKŻE: KSW 57: Michał Kita pokazał, jak wygląda po walce z Philem de Friesem (ZDJĘCIE)
Kiedy planujesz powrót do oktagonu UFC?
Swoją dyspozycję wydałem na luty/marzec, więc w tym okresie chciałbym wrócić do oktagonu.
Jak to wygląda ze strony UFC - oni się z Tobą kontaktują?
Nie rozmawiamy na co dzień, ale jesteśmy w stałym kontakcie. Mamy dobre relacje, oni są o wszystkim poinformowani. Poinformowałem ich o tym, że chcę wylecieć do American Top Team. Wydali mi specjalne pismo, aby na lotnisku nie było problemu z przekroczeniem granicy.
Przed nami walka McGregor - Poirier. Jak to widzisz?
Na moje szczęście, mam nadzieje, że dołączę jeszcze do obozu Poiriera. Wylatując na początku stycznia, to zostaje mu jeszcze cztery tygodnie. Mam nadzieję, że uda mi się dołożyć swoją cegiełkę. Absolutnie jestem za Dustinem Poirierem, bardzo dużo z nim trenowałem, mamy bardzo dobry kontakt. Cenię Conora za to, co zrobił dla środowiska MMA, ale nie jestem jego wielkim fanem. Mocno trzymam kciuki za Dustina. Jest to ich pojedynek rewanżowy, myślę, że wyciągnęli wnioski i zupełnie inaczej będzie wyglądała ich druga walka.
Myślisz, że możliwy jest scenariusz, że Conor wygrywa walkę i Khabib daje się skusić na pojedynek?
To są już wyższe spekulacje, tam już pewnie inne rzeczy wchodzą w grę do negocjacji. Ja chętnie zobaczyłbym pojedynek Khabiba Nurmagomedova z Charlsem Oliveirą, to jest mocno elektryzująca walka. Charles jest takim zawodnikiem, że Khabib mógłby się zgodzić z nim zawalczyć.
